Renata Pałys o opiece nad schorowaną mamą
Renata Pałys w połowie października zamieściła na Instagramie obszerny wpis, w którym wyznała, że jej mama przeszła rozległy wylew, w wyniku którego została lewostronnie sparaliżowana i doznała afazji. 67-letnia gwiazda „Świata według Kiepskich” nie rozważała nawet możliwości oddania rodzicielki do specjalnego ośrodka i samodzielnie zajęła się opieką. Po drodze napotkała jednak wiele trudności, które opisywała w kolejnych postach.
Wczoraj moja mama skończyła świadomie lub nieświadomie 93 lata. Nie będę pisała, jak wygląda opieka nad mamą. Kto ma taką sytuację w domu ten wie, kto nie ma, nie zrozumie. Nie piszę o sytuacji, która spotkała moją rodzinę, żeby wzbudzić współczucie. Nie żałuję, że umieściłam taki post publicznie, ponieważ internauci podzielili się ze mną szeregiem informacji, których nie udzielił mi nikt. Chociaż też wciąż nie wiem, jaka instytucja miałaby mi ich udzielić. Wypisano mamę ze szpitala i nikogo nie interesuje, co z mamą się dzieje – pisała 5 listopada.
16 listopada aktorka poinformowała, że jej mama musiała zostać zabrana do szpitala. Wyznała, że wcześniej od trzech tygodni starała się uzyskać pomoc lekarską.
A teraz: czekam na kontrolną wizytę u neurologa – 2025 rok, czekam na zaświadczenie o stopniu niepełnosprawności – już miesiąc, czekam na fizjoterapię domową – trzy tygodnie. Czekam aż system w pacjentach tak bardzo doświadczonych zauważy ludzi. Czekam aż ktoś wesprze rodziny tych ludzi, bo są zupełnie sami – skwitowała wspomniany wpis.
Renata Pałys: „Wczoraj był pogrzeb”
W niedzielę Renata Pałys przerwała milczenie na Instagramie, dodając kolejny wpis poświęcony matce. Niestety, tym razem przekazała najsmutniejszą z możliwych wiadomości.
Wczoraj był pogrzeb mojej mamy – napisała.
W komentarzach pojawiły się nie tylko wyrazy współczucia, ale i podziękowania.
Najszczersze kondolencje – pisze Karolina Skiba, żona Krzysztofa Skiby.
Współczuję – ale również dziękuję pani za nagłośnienie tego, jak w Polsce wyglądają bardzo często podobne przypadki – zwróciła się zaś do aktorki inna komentująca.