Czy YouTube nie jest już bezpieczny? Polski twórca dostawał życzenia śmierci

Dawid Myśliwiec zamieścił w serwisie YouTube film, w którym wyznał, że nie czuje się bezpiecznie w sieci. Autor kanału "Uwaga! Naukowy Bełkot" mówił w nim o nękaniu ze strony internautów.

"Uwaga! Naukowy Bełkot" na YouTube

"Uwaga! Naukowy Bełkot" to kanał w serwisie YouTube, którego gospodarzem jest Dawid Myśliwiec. Twórca w ostatnich latach stworzył ponad 300 materiałów dotyczących zagadnień i ciekawostek naukowych.

Nie ulega wątpliwości, że youtuberzy nagrywający tego typu treści nie mają ostatnio łatwo. W dobie społecznych różnic w kwestiach dotyczących szczepień, kryptowalut czy wojen muszą liczyć się z atakami ze strony internautów, którzy nie zgadzają się z prezentowanymi faktami czy opiniami. Takiej sytuacji doświadczył właśnie Dawid Myśliwiec. Twórca zdecydował się otwarcie opowiedzieć o tym, jak ciężki był dla niego miniony rok.

Dawid Myśliwiec opowiedział o nękaniu ze strony internautów

Youtuber już na samym początku trwającego prawie godzinę materiału wyznał, że nie czuje się już bezpiecznie w serwisie wideo. Myśliwiec zwrócił uwagę na fakt, że coraz trudniej utrzymać mu popularność w sieci, bowiem YouTube coraz mniej poleca widzom popularnonaukowe treści. Z tego powodu autor kanału musiał posuwać się do tworzenia chwytliwych tytułów i miniaturek.

Dawid poświęcił jednak większość materiału hejtowi, jaki ma doświadczać ze strony internautów. Youtuber wyznał, że w ostatnich miesiącach otrzymywał mnóstwo obraźliwych i nienawistnych komentarzy. Wśród wpisów znalazły się także życzenia śmierci nie tylko dla niego samego, ale i jego bliskich.

Od samego początku uważałem, że komentarze to jest przestrzeń na dyskusję. Tak traktowałem te komentarze i dlatego je czytałem. Bo jeśli ktoś zwrócił mi uwagę, że gdzieś się pomyliłem, to starałem się ten błąd sprostować, podkreślić, może nawet usunąć z filmu, bo są takie opcje. I owszem, ja mogę filtrować komentarze, [...] ale nie przewidzę wszystkich takich sytuacji, na które można zapisać wulgaryzmy – stwierdził.

Pod publikacją twórcy pojawiło się wiele przychylnych wpisów. Większość użytkowników sieci stwierdziła, że Dawid wciąż robi dobrą robotę.

Zobacz także