Kolacja za 700 złotych
Książulo postanowił sprawdzić jakość i smak dań, które można dostać w restauracji Magdy Gessler. Wyczyny prowadzącej "Kuchenne rewolucje" sprawiły, że oczekiwania były dość wysokie. Youtuber odwiedził lokal "U Fukiera" i zamówił kilka potraw. W sumie zapłacił za nie ogromną sumę, bo ponad 700 złotych: krem z pomidorów (45 zł), tatar (62 zł), pierogi z cielęciną i kaczką (52 zł i 59 zł), kaczka (159 zł), stek z polędwicy wołowej (210 zł), kotlet schabowy (86 zł) i tort makowy (49 zł). Za cały zestaw zapłacił dokładnie 722 złote. Czy dania były warte swojej ceny? Książulo nie wszystkim był zachwycony.
"Bez szału"
Mimo dość wysokich cen i sporych oczekiwań, youtuber nie wypowiedział się przychylnie o każdej z potraw. Krem z pomidorów zapowiadał serię dań na medal, jednak już na etapie próbowania tatara Książulo miał zastrzeżenia – nie podano do niego pieczywa. Pierogi podsumował stwierdzeniem:
Bez szału
Dopiero stek z polędwicy okazał się zachwycający, a do spróbowania został jeszcze słynny kotlet i oczywiście deser. Sam schabowy był – zdaniem youtubera – niczym specjalnym. Co więcej, mężczyzna wypluł jeden kęs mięsa, ponieważ był nie do pogryzienia. Zwieńczeniem kosztownej kolacji był makowy tort oceniony jako bardzo smaczny:
Nawet jestem zadowolony. Stek mnie zaskoczył przede wszystkim. Był bardzo dobry, wróciłbym na niego, polecam wam go. Ten krem z pomidorów również był przepyszny, taki esencjonalny. Kaczka... nie do końca nasze klimaty to skubanie. Trzeba lubić. Ale też 160 zł za taką kaczkę wydaje mi się troszeczkę przegięciem. Schabowy ok, ale jednak nie jest tu tak wszystko kolorowo. Zdarzają się wpadki. Tak jak tutaj dolna część schabowego jest mega żelasta, górna jest przepyszna. No i ten torcik makowy, który wywołał u mnie pewne wspomnienia.