"Doda. Dream Show" w Polsacie
Od 4 września na antenie Polsatu widzowie mogli oglądać zupełnie nowy program: "Doda. Dream Show". Pokazano w nim przygotowania do wyczekiwanego i wymarzonego koncertu Doroty. Widzowie zobaczyli, jak ciężką pracą jest przygotowanie takiego wydarzenia – wymaga ono sztabu ludzi i specjalistów, którzy zaplanują i zadbają o właściwy przebieg każdej minuty show. Jak mówiła sama artystka, dopiero teraz spełnią się jej marzenia o trasie idealnej. W przeszłości o jej koncertach mówiono raczej negatywnie:
Przez pierwsze dziesięć lat nie przeczytałam ani jednego pozytywnego artykułu na temat swoich koncertów. Marzę o takiej trasie koncertowej, na którą zasłużyłam po tych wielu latach.
3 listopada wyemitowano ostatni odcinek programu. Pokazano w nim urywki koncertu, do którego przygotowywała się Doda. Czy widzom się spodobało?
"Najlepsze momenty zostały wycięte"
3 listopada na antenie Polsatu widzowie mogli zobaczyć to, do czego tak długo przygotowywała się Doda. Koncert, który został zorganizowany w Warszawie, był pełen niespodzianek. Od przepięknych wizualizacji, przez tancerzy, choreografie, stroje, aż po samą Dorotę, która była podnoszona i spuszczana na linach. W programie pokazano kilka utworów, aby dać wszystkim namiastkę tego, co przeżyli ludzie obecni na koncercie. W komentarzach pojawiły się jednak zarzuty, że najlepsze momenty wydarzenia nie zostały pokazane:
Najważniejsze i najlepsze momenty zostały wycięte!
Szkoda tylko, że zostały wycięte najfajniejsze momenty koncertu.
Dlaczego Polsat nie pokazał całego koncertu? Cóż, najpewniej była to zachęta dla wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć więcej. Wielki sukces "Aquaria Tour" w Warszawie zaowocował tym, że Doda postanowiła dać jeszcze jeden występ w Łodzi. Ku jej zaskoczeniu, wszystkie bilety zostały wyprzedane w zaledwie tydzień. Wokalistka z dumą oświadczyła więc, że zawita z koncertem do Krakowa, a jeśli tam również zainteresowanie będzie tak ogromne – zdecyduje się na ostatni, kończący całą trasę występ w Gdańsku.