"Umarł na moich oczach". Marzenę Kipiel-Sztukę spotkała wielka tragedia

Życie mocno doświadczyło Marzenę Kipiel-Sztukę. Gwiazda serialu "Świat według Kiepskich" musiała mierzyć się ze stratą najbliższych jej osób. Jeden z partnerów odszedł na oczach aktorki. Wszystko działo się na planie.

Marzena Kipiel-Sztuka nie miała szczęścia w miłości

Marzena Kipiel-Sztuka zyskała ogólnopolską popularność dzięki roli Haliny Kiepskiej w serialu „Świat według Kiepskich”. Choć przez lata obecności na ekranie cieszyła się dużą sympatią publiczności, w życiu osobistym aktorki nie zawsze wiodło się tak dobrze. Los nie oszczędzał 58-letniej dziś gwiazdy. Musiała przyjąć wiele bolesnych ciosów.

Uwielbiana przez telewidzów aktorka nie miała szczęścia w miłości. Jej pierwsze małżeństwo z Konradem Sztuką (zm. 2015) rozpadło się po dziesięciu latach. O wszystko aktorka później obwiniała siebie. Jej ówczesną miłością był teatr. Była na tyle zafascynowana i pochłonięta pracą, że życie prywatne zeszło na dalszy plan.

Druzgocące doniesienia o Marzenie Kipiel-Sztuce. Gwiazda "Kiepskich" przerwała milczenie
W mediach pojawiły się ostatnio niepokojące doniesienia na temat stanu zdrowia gwiazdy serialu "Świat według Kiepskich". Marzena Kipiel-Sztuka miała wyznać, że jest bliska wylądowania na wózku inwalidzkim. Teraz w rozmowie z jednym z portali wyjawiła całą prawdę.

Marzena Kipiel-Sztuka patrzyła na śmierć ukochanych

Jakiś czas po rozwodzie Marzena Kipiel-Sztuka związała się z operatorem Mariuszem Piesiewiczem. Połączył ich „Świat według Kiepskich”. Relacja pary była niezwykle burzliwa i niestety miała tragiczny finał. W 2005 roku filmowiec zmarł nagle na planie. W wieku 44 lat dostał wylewu.

Umarł na moich oczach – wspominała kiedyś w rozmowie z „Na żywo” aktorka.

Kilka lat później gwiazda „Świata według Kiepskich” przeżyła kolejny dramat. Przemysław Buksakowski, którego poślubiła w 2007 roku, zmarł na początku 2009 roku. Zasłabł na ulicy, pod blokiem ukochanej. Mimo prób reanimacji nie udało się go uratować. Przyczyna śmierci: niewydolność oddechowo-krążeniowa. W ich związku, który od dłuższego czasu trawiły problemy, niedługo wcześniej w końcu zaczęło się układać, dlatego dla Kipiel-Sztuki był to tym większy cios.

Jego śmierć zdarzyła się, gdy jako małżeństwo zaczęliśmy wychodzić na prostą. Kiedy miało być tak pięknie – mówiła później zrozpaczona.

Śmierć męża wpędziła aktorkę w depresję. Musiało minąć kolejne pięć lat, by odzyskała równowagę po stracie ukochanego. Nieocenionym wsparciem okazali się dla niej przyjaciele.

Nie obeszło się bez terapii, psychiatry, pobytu w ośrodku… Bez ludzi z mojego otoczenia, którzy cały czas byli przy mnie i wspierali mnie, nigdy nie wyszłabym z dołka – podsumowała po latach niełatwe doświadczenia.

fot. AKPA

Zobacz także