Franek Przybylski w „M jak miłość”
Franciszek Przybylski grał w „M jak miłość” w latach: 2000-2006. Po raz pierwszy trafił na plan „Emki”, mając siedem lat! Na oczach widzów zmieniał się w rezolutnego chłopca w pewnego siebie nastolatka. W pewnym momencie podjął jednak decyzję o zakończeniu swojej przygody z serialową produkcją. Jego miejsce zajął najpierw Adrian Żuchewicz, a następnie Jakub Józefowicz.
Od momentu pożegnania z serialem minęło już sporo czasu. Obecnie Franciszek Przybylski ma trzydzieści lat i nadal jest mocno związany ze światem filmu. Najczęściej staje jednak po drugiej stronie kamery, będąc operatorem. Poznaje również tajniki pracy reżysera oraz scenarzysty.
W ostatnim czasie Franek Przybylski udzielił wywiadu, w którym m.in. powrócił pamięcią do czasu jego obecności na planie „M jak miłość”. Jak skomentował ten etap swojego życia?
Łukasz z „M jak miłość” prywatnie – Instagram
Przybylski w rozmowie z „Onetem” przyznał, że gra w „M jak miłość” stanowi nierozerwalny element jego dzieciństwa:
(…) Po wielu latach uciekania, nielubienia, dojrzałem i patrząc z dystansu, widzę, jak gigantyczna to była część mojego życia (…).
W dalszych słowach wyjaśnił, co było powodem wspomnianej „ucieczki”:
(…) Miałem niecałe siedem lat, kiedy zacząłem zdjęcia do pierwszego odcinka, miesiąc przed rozpoczęciem podstawówki. Jak dzisiaj patrzę na dzieciaki w wieku siedmiu lat, myślę sobie, że to nie jest czas, by znaleźć się w takim oku cyklonu. A dlaczego uciekałem? Głównym motywatorem, a raczej demotywatorem, było to, że nie miałem chyba z serialem za dobrych skojarzeń (…). Praca na planie sprawiała mi olbrzymią frajdę, uwielbiałem ją, ale nie byłem z tego powodu lubiany. W innych dzieciach, a często nawet bardziej w ich rodzicach, pojawiała się zazdrość (…).
Oglądaliście odcinki „M jak miłość” z jego udziałem?