Jennifer Lopez w seksownej bieliźnie. 54-latka niezmiennie zachwyca formą [FOTO]

Jennifer Lopez, 54-letnia ikona show-biznesu, ponownie zaskoczyła swoich fanów, prezentując efekty najnowszej sesji dla znanej marki bielizny. Zdjęcia, na których gwiazda pozuje w koronkowej bieliźnie, wywołały falę komplementów wśród internautów.

Rozstania i powroty

O Jeniffer Lopez głośno jest w ostatnim czasie głównie z powodu jej życia prywatnego. Ikona świata celebrytów zaskoczyła wszystkich, kiedy w 2022 roku stanęła na ślubnym kobiercu z Benem Affleckiem zaledwie rok po zerwaniu zaręczyn z baseballistą, Alexem Rodriguezem. Związek z Affleckiem był szeroko komentowany, ponieważ aktorzy spotykali się już ze sobą 20 lat wcześniej. Zyskali nawet wtedy przydomek „Beniffer”.

J. Lo w bieliźnie

Wczoraj Lopez pochwaliła się efektami najnowszej sesji dla znanej marki bielizny, z którą współpracuje od jakiegoś czasu. Na zdjęciach gwiazda pozuje w bieliźnie z jej autorskiej kolekcji.

Przedstawiam moją kolekcję "This is me...now". Z Werony do Hollywood, stworzona z miłością" - napisała Lopez w mediach społecznościowych.

Nazwa kolekcji nawiązuje do tytułu nowego albumu artystki, który lada dzień ujrzy światło dzienne. Celebrytka zaprezentowała się w kremowej, koronkowej bieliźnie, która pokreśliła piękną figurę kobiety. Odważna stylizacja bogata w koronki i diamenciki nie przeszła bez echa wśród obserwatorów profilu J. Lo. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy komplementujących artystkę.

Jeniffer Lopez – synonim pracowitości

Dla wielu fanów Jeniffer Lopez jest odpowiednikiem pracowitości. 54-latka od lat zachwyca swoją formą. W sieci krąży mnóstwo zdjęć, na których możemy zobaczyć celebrytkę w stroju sportowym zmierzającą na siłownię. Spoglądając na najnowsze fotografie, trzeba przyznać, że ciężka praca nad ciałem przynosi efekty.

Lopez wydaje nowy album

Jednak zawziętość i upór gwiazdy Holywood przekładają się także na jej inne projekty życiowe. Już niedługo bowiem ukaże się kolejny album studyjny celebrytki "This is me… Now". Tytuł nawiązuje do czwartego albumu piosenkarki "This is me…Then", który był wydany 25 listopada 2002 roku. Wśród fanów pojawiły się zatem spekulacje, że premiera płyty jest zaplanowana na 25 listopada, aby uczcić rocznicę wydania "This is me…Then".

 


 

Zobacz także