Marek nerwowo zareagował na prośbę mamy. Co zirytowało uczestnika 9. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

W przedpremierowym odcinku "Ślub od pierwszego wejrzenia" Kornelia i Marek wrócili do Polski po podróży poślubnej. Mężczyzna uczy się stawiać granice w relacji z matką. Skutecznie?

Kornelia i Marek z 9. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Kornelia i Marek to para, która od początku eksperymentu wydaje się być zadowolona z doboru partnera przez ekspertów. Małżeństwo bardzo szybko złapało wspólny język i pozwoliło rozwijać się relacji w swoim tempie.

Podróż poślubna na Maltę

Nowożeńcy zostali wysłani w podróż poślubną na Maltę. Marek bardzo chciał zaimponować żonie, dlatego mimo braku doświadczenia w ruchu lewostronnym, zdecydował się nawet wypożyczyć samochód i zawieźć Kornelię do stolicy wyspy. Po jeździe pełnej przygód małżeństwo dotarło do Valetty i udało im się spędzić tam miły czas. Kobiecie bardzo spodobało się to, że mąż słucha ją uważnie i jest skłonny pokonać własne lęki, aby spełnić jej marzenia.

Powrót do Polski

W ostatnim odcinku mogliśmy obserwować, jak para mierzy się z codziennością. Małżeństwo po powrocie z Malty zdecydowało się spędzić pierwszy tydzień w rodzinnym mieście Marka. Bydgoszczanin już w poprzednim odcinku wyrażał obawy, czy relacja z mamą nie ucierpi z powodu zmiany jego stanu cywilnego. Obawy okazały się nie być bezzasadne.

Marek zirytowany zachowaniem mamy

Na drugi dzień po przyjeździe do Bydgoszczy mama Marka zaprosiła nowożeńców do siebie. Celem wizyty miała być pomoc w posadzeniu kwiatów. Mężczyzna stwierdził jednak, że prośba o pomoc w dekoracji balkonu, była jedynie pretekstem do tego, aby ten pomógł jej w posprzątaniu tarasu.

Uczestnik eksperymentu nie krył, że takie zachowania są tym, co w relacji z rodzicielką budzi jego rozdrażnienie. Mężczyzna deklaruje, że gotowy jest wspierać mamę w codziennych obowiązkach. Chciałby jednak mieć również czas na budowanie relacji z żoną i założenie swojej rodziny, a obecna zażyłość z rodzicielką jego zdaniem utrudnia mu podjęcie takich działań. Marek jasno precyzuje, jaki jest jego cel na najbliższy czas:

Wiem, do czego chcę dążyć. Do tego, co już mam, czyli do własnej rodziny. Do rodziny, którą jest teraz Kornelia i Bella.

Marek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" musi podjąć trudną decyzję
W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Marek wyznał, że martwi się o relacje z mamą. Uczestnik 9. edycji boi się, jak rodzicielka zareaguje na fakt, że syn skupi się teraz na założeniu własnej rodziny i tym samym będzie jej poświęcał mniej czasu niż dotychczas.

 

Zobacz także