Przemysław Janowski z TVN nie żyje. Miał tylko 43 lata. "Nie tak miało być"

TVN przekazał informację o śmierci swojego wieloletniego pracownika. Przemysław Janowski odszedł nagle i niespodziewanie w wieku 43 lat. "Według planu, zgodnie z grafikiem, Przemek powinien był wydać dla państwa dzisiejszy poranek". Na czwartek zaplanowano jego pogrzeb.

Przemysław Janowski nie żyje

Do mediów dotarły smutne wieści o śmierci Przemysława Janowskiego. W czwartek przykra informacja pojawiła się na stronach TVN24 oraz TVN, wcześniej – w środę – pożegnalny wpis zamieścił na Instagramie dziennikarz Wojciech Bojanowski. Publikując zdjęcie opatrzone datami 1980-2023, napisał:

Przemo. Zaj…bisty ziom, wydawca anteny, tata, mąż, dobry człowiek. Bardzo smutno

Przemysław Janowski – kim był?

Przemysław Janowski od blisko dwudziestu lat pracował w TVN jako dziennikarz i wydawca programów TVN24. Jak przekazała stacja, z którą przez wiele lat był związany, zmarł nagle w wieku zaledwie 43 lat:

Odszedł niespodziewanie. Nie tak miało być. Bo według planu, zgodnie z grafikiem, Przemek powinien był wydać dla państwa dzisiejszy poranek, dzisiejsze „Wstajesz i wiesz”

Przemysław Janowski w TVN24

Mimo że jego twarz nie pojawiała się na ekranach, wkład Przemysława Janowskiego w tworzenie programów informacyjnych był ogromny.

Gdy włączaliście państwo telewizory, widzieliście na ich ekranach newsy, mnóstwo newsów, i twarze poranków: prowadzące i prowadzących, gościnie i gości. Nie widzieliście Przemka. A on za tym wszystkim stał. Najpierw wymyślił, poukładał, potem realizował. Był w studiu, w uchu prezenterki czy prezentera. Wszędzie, gdzie być powinien. Perfekcyjnie przygotowany, spokojny, precyzyjny. Nie mówił za wiele. Jak już, to w punkt – napisano na stronie TVN24.

Koledzy z pracy wspominają Janowskiego jako osobę niezwykle ciepłą, życzliwą i kompetentną. Jego wielkimi miłościami – oprócz dziennikarstwa – były rośliny, bieganie oraz muzyka. 

Pracował z nami od niemal dwudziestu lat. Początkowo był redaktorem, świetnie operującym słowem, później wydawcą Dnia na Żywo, wreszcie współtwórcą i przez lata wydawcą anteny pasma porannego. Zaangażowany był też w najważniejsze projekty w czasie pandemii oraz programy specjalne po ataku Rosji na Ukrainę. Odpowiedzialny był również za całodzienną relację z finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na antenie TVN24 – wyliczają pogrążeni w smutku współpracownicy.

Zobacz także