"Kuchenne rewolucje" w Górkach Wielkich
Magda Gessler zaznaczyła kolejny punkt na mapie swoich kuchennych metamorfoz. Restauratorka wybrała się do Górek Wielkich, położonych nieopodal Bielska-Białej. Czwórka właścicieli prowadziła tam lokal pod nazwą "Dziupla u Wuja". Mimo ogromnego zaangażowania załogi nie udało się rozkręcić biznesu. Na pomoc musiała więc przyjechać Gessler.
Wizyta kulinarnej ekspertki tradycyjnie zaczęła się od degustacji dań serwowanych przez restaurację. Magdzie Gessler nie smakował żurek, którego nazwała wprost najgorszym, jaki jadła w życiu. Restauratorkę szczególnie zbulwersowała golonka, która była zbyt twarda i niemożliwa do pokrojenia. Frustrację ekspertki mocno odczuła kelnerka zatrudniona we wspomnianym lokalu.
Kelnerka nie wytrzymała. Polały się łzy
20-letnia Roksana została oddelegowana przez właścicieli karczmy do obsługi Magdy Gessler. Restauratorce nie tylko nie spodobał się sposób przygotowania golonki, ale i sztućce, które okazały się zbyt tępe. Ekspertka poprosiła kelnerkę o przekrojenie mięsa. Gdy 20-latka nie była w stanie tego zrobić, Gessler kazała jej zabrać danie.
Zachowanie restauratorki wywołało mnóstwo emocji u kobiety. Opowiadając przed kamerą o pierwszym spotkaniu z Magdą, Roksana nie była w stanie opanować łez. Przed kamerą pokazała się z łzawiącymi oczami.
Zjadł mnie po prostu stres, bo już sam fakt obsługiwania Magdy Gessler jest stresujący [...]. Ja byłam od samego początku zestresowana, od kiedy dowiedziałam się, że mają być "Kuchenne rewolucje". Pani Magda mi się praktycznie co noc śni. To jest strasznie – powiedziała.
Karczma przebranżowiła się na gospodę – "Pękatą Chatę". Magda Gessler ostatecznie uznała rewolucję za udaną. Według danych Google restauracja wciąż działa. Użytkownicy platformy oceniają lokal na 4,4/5 gwiazdek.