Doda walczyła z depresją. Teraz się otwiera: "Wszystko było mi obojętne"

Doda stała się jedną z twarzy projektu "Twarze Depresji", który ma na celu szerzenie świadomości i wiedzy na temat poważnej choroby, jaką jest właśnie depresja. Na łamach pisma wypowiadają się znane osoby, które miały styczność z tym problemem. Wywiadu udzieliła również Doda, która opowiedziała o swojej ciężkiej walce.

Doda walczyła z depresją

Życie Dody nie było proste. Wokalistka sama często wspominała o tym, że postać głośnej skandalistki była kreacją, a w rzeczywistości prywatnie zmagała się z wieloma przeciwnościami losu. W ramach kolejnego wydania magazynu "Twarze Depresji", artystka udzieliła wywiadu serwisowi "Medonet". Piosenkarka w przeszłości chorowała właśnie na depresję:

Najpierw "siadł" mi mój organizm. Najczęściej działam na "autopilocie". Mam bardzo silną psychikę, ale permanentny stres przyczynił się u mnie do problemów z organizmem: "siadła" mi tarczyca, doszła bezsenność. Lęk pociągnął za sobą wiele objawów somatycznych, czyli właśnie w ciele. Mój organizm zakomunikował mi, że nie jest już w stanie funkcjonować. Nic mnie nie cieszyło. Zupełnie nic. [...] Wszystko było mi obojętne. Po prostu chciałam jak najszybciej skończyć tę męczarnię…

Doda wygrała walkę z chorobą. Wyznała jednak, że wciąż nie może tracić czujności. Wie, że nie może pozwolić, aby depresja wróciła:

Jestem w grupie ludzi, którzy są po udanej walce z depresją, ale to nie jest tak, że mogę już sobie pozwolić na wszystko. Ja na siebie chucham i dmucham, żeby depresja nie wróciła. [...]  Tak dobieram sobie aktywności i relacje, żeby mój problem się nie odnowił.

Wokalistka przyznała, że teraz jest zupełnie inną osobą:

To nie jest już tak, jak kiedyś, że wodą na młyn są dla mnie dramy, rozstanie i nastawienie na kontrowersyjne wywiady, bo udowadniam sobie i innym, że jestem silna. Już nie walczę z ludźmi. Nie dlatego, że się ich boję. Ja się boję siebie i o siebie.

Doda wyszła ze studia Kuby Wojewódzkiego

W wywiadzie z "Medonetem" Doda opowiedziała o przykrej sytuacji, jaka spotkała ją u Kuby Wojewódzkiego. Wokalistka szła tam z nastawieniem, że wystąpienie w programie będzie promocją nowej płyty. Myliła się. W studiu postawiono jej prowokacyjne pytania:

Miałam sytuację u Kuby Wojewódzkiego, który mnie zachęcił do miłego, koleżeńskiego wywiadu w dzień promocji mojej nowej płyty. Przyszłam do niego, a on na "dzień dobry" mnie zaatakował takimi pytaniami, które miały mnie wyprowadzić z równowagi, podważyć moje poczucie własnej wartości, znieważyć. Jeszcze parę lat temu bym się uśmiechnęła i zniszczyłabym go, ale wtedy zamknęłam oczy i pomyślałam sobie: "Ty nie musisz tu być, twoje zdrowie jest ważniejsze".

Doda zdecydowała się wyjść ze studia, co dzisiaj wspomina z wielką dumą:

Pierwszy raz w życiu zrobiłam to, co powinnam robić już dawno temu: wstałam i wyszłam z tego nagrania. Niech sobie z tym radzi i łata PR-owe problemy. Wyszłam stamtąd i byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, bo potrafiłam ochronić siebie.

"Dajmy sobie czas"

Dodzie udało się wygrać walkę z depresją. W rozmowie powiedziała, co jej zdaniem jest ważne w przypadku zmagań z tą chorobą. Zauważa, że proces leczenia jest długi i na skutki trzeba z cierpliwością czekać:

Ludzie myślą, że jak wezmą jedną tabletkę antydepresyjną albo pójdą na jedno spotkanie z psychologiem, to od razu będzie lepiej, że będzie jak z raną na nodze, że od razu zacznie się robić strup i nie będzie bolało. Do leczenia depresji potrzebny jest czas i cierpliwość. Nie narzucajmy sobie tej presji: "Kiedy ja się będę lepiej czuć?! No, kiedy to się stanie? Ja chcę już! Dłużej nie wytrzymam!". Trzeba na wstępie zaakceptować, że z depresji nie wychodzi się szybko, że jest to ciężka praca nad sobą, przy wsparciu specjalistów.

Doda stanowczo odpowiada na krytykę jej show. "Nie jestem majonezem"
Program "Doda. Dream Show" miał już swoją premierę. Po pierwszym odcinku opinie internautów są podzielone. Część z nich opublikowała krytyczne komentarze. Dorota Rabczewska nie zostawiła ich bez odpowiedzi. Padły stanowcze słowa.

Zobacz także