Śmierć uwielbianego aktora "M jak miłość". Mają przerwać produkcję. "Zdjęcia zostały odwołane"

Odejście Andrzeja Precigsa było ogromnym ciosem dla widzów oraz produkcji "M jak miłość". Jak donosi jeden z tabloidów, w związku z pogrzebem aktora podjęto decyzję o zawieszeniu prac na planie.

Andrzej Precigs nie żyje

Przed tygodniem media obiegła wiadomość o śmierci Andrzeja Precigsa, lubianego aktora posiadającego na swoim koncie liczne role teatralne, filmowe i serialowe, który udzielał się także w dubbingu. Tę niezwykle smutną wiadomość podał Związek Artystów Scen Polskich, wkrótce 74-latka pożegnała także produkcja serialu „M jak miłość”, z którym ten związany był od samego początku. Wcielał się w nim w postać Zbigniewa Filarskiego, ojca serialowej Kingi.

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci pana Andrzeja Precigsa, aktora związanego z naszym serialem od początku, człowieka wyróżniającego się ciepłem, życzliwością i pogodą ducha. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za możliwość wspólnej pracy przez ponad 20 lat, za wszystkie rozmowy, uśmiechy i wzruszenia. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia – przekazano w oficjalnym komunikacie.

Pogrzeb Andrzeja Precigsa

Pogrzeb aktora, którego odejście pograżyło w wielkim żalu widzów i twórców „M jak miłość”, będzie miał miejsce 5 września 2023 roku. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 12.00 w kaplicy Halpertów na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim przy ul. Młynarskiej 54 w Warszawie.

Jak informuje „Super Express”, w dzień ostatniego pożegnania Andrzeja Precigsa zdjęcia do „M jak miłość” nie będą się odbywać. Podjęto decyzję o zawieszeniu prac na planie, by każdy z produkcji mógł pożegnać nieodżałowanego członka serialowej rodziny osobiście.

Wszystkie zdjęcia zaplanowane na 5 września zostały odwołane, by każdy z aktorów i ekipy mógł osobiście pożegnać kolegę – podaje „SE”, powołując się na słowa osoby pracującej przy hicie TVP.

Zobacz także