Łukasz Nowicki odszedł z "Pytania na Śniadanie"
Łukasz Nowicki to prezenter znany chociażby z formatu "Postaw na milion", chociaż największą rozpoznawalność przyniosła mu rola prowadzącego "Pytanie na Śniadanie". Pod koniec czerwca oświadczył jednak, że po 13 latach rozstaje się z programem. Był to szok dla widzów, ponieważ darzyli Łukasza ogromną sympatią. Dziennikarz tak mówił o swoim odejściu:
Czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chcę więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi „Z Nowickim po drodze” i teatrowi. Teatrowi, który zawsze był dla mnie miejscem zawodowo najważniejszym.
Widać, że Łukasz Nowicki faktycznie zaczął realizować się na wielu, innych niż telewizja, płaszczyznach. Na jego Instagramie pojawił się post z historią z ostatniej podróży, na której doszło do nieprzewidzianej sytuacji.
Łukasz Nowicki musiał nagle zmienić plany
Na Instagramie Łukasza Nowickiego pojawiły się robiące wrażenia zdjęcia z podróży. Dziennikarz wybrał niebanalny kierunek – Wyspy Owcze. Pochwalił się fotografiami, a w ostatnim poście opowiedział o nagłej sytuacji, która wydarzyła się przed rejsem na wyspę Kalsoy. Prom, którym miał płynąć, miał awarię. Trzeba było nagle zmienić plany:
Rejs na wyspę Kalsoy. Z powodu awarii promu płyniemy pięknym drewnianym jachtem…. Tam trekking do latarni Kallur i symboliczny grób Jamesa Bonda
Internauci są oczarowani kadrami, jakie pokazał Łukasz:
Dzięki Tobie Łukasz przenosimy się w inny wymiar podróżowania
Znowu się powtarzam „….ale tam pięknie” ale i też mroczno i obłędnie
Widoki piękne, statek rewelacja, takie cofnięcie się w czasie