Ilona Łepkowska o końcu "M jak miłość". Scenarzystka wymownie komentuje nowe odcinki popularnych seriali

Ilona Łepkowska jest łączona z takimi serialami, jak m.in.: "M jak miłość" oraz "Na dobre i na złe". W jednym z niedawno udzielonych wywiadów scenarzystka podzieliła się swoją refleksją na temat produkcji, a ściślej - ich "żywotności". Wspomniała m.in. o… końcu „MjM"!

Ilona Łepkowska i polskie seriale

Śmiało można powiedzieć, że Ilona Łepkowska to scenarzystka, która odmieniła los Polaków. To spod jej ręki wyszły historie wielu serialowych postaci, które rozemocjonowały widzów! Nie bez przyczyny Łepkowska jest nazywana „królową polskich seriali”. Jej nazwisko łączy się z takimi tytułami, jak m.in.: „Klan”, „Na dobre i na złe”, „Barwy szczęścia” czy „M jak miłość”.

Ilona Łepkowska wprawdzie nie uczestniczy już w powstawaniu nowych odcinków tak, jak robiła to kiedyś, ale niezmiennie jest często pytana o swoje prace. W jednym z niedawno udzielonych wywiadów scenarzystka poruszyła m.in. kwestię długości seriali – ile sezonów powinny liczyć? Kiedy powinny się zakończyć? Łepkowska podzieliła się swoją – dość zaskakującą – opinią. Jej zdaniem niektóre produkcje są emitowane zbyt długo.

Koniec „M jak miłość” i „Na dobre i na złe”?

Ilona Łepkowska w rozmowie z „Plotkiem” wyznała, iż tego typu przedsięwzięcia winny mieć określony czas trwania:

Uważam, że każdy serial powinien się skończyć maksymalnie po pięciu, sześciu latach. Ja zazwyczaj tak odchodziłam z seriali. Ale co zrobić, jak widzowie chcą inaczej?

Autorka licznych scenariuszy wspomniała także o głośnych tytułach. Zapytana przez dziennikarza wspomnianego serwisu o „Mjm” i „Na dobre i na złe”, odpowiedziała, że jej spostrzeżenie dotyczy również tych przedsięwzięć:

Oczywiście. Nie rozmawiam jednak na ten temat z Tadeuszem Lampką, bo ja już tego nie produkuję, więc to nie jest moja decyzja i nie mam na nią wpływu. Natomiast osobiście bym każdy serial kończyła po... Dziesięć lat to jest absolutna granica (…).

Ilona Łepkowska tłumaczyła taki zabieg zmianami, jakie zachodzą podczas „wydłużania” seriali:

(…) Potem po prostu brakuje paliwa, brakuje prawdopodobnych wątków. Albo się powołuje nowe postacie i serial kompletnie traci swój charakter (…).

A wy, chcielibyście by popularne seriale przestały być emitowane w TV?

Małgorzata Kożuchowska wspomina odejście z "M jak miłość": "Byłam pewna, że nikt tych kartonów nie zobaczy"
Małgorzata Kożuchowska i Ilona Łepkowska niedawno udzieliły wywiadu, w którym powróciły pamięcią do czasu odejścia aktorki z "M jak miłość". Czy scena wypadku samochodowego z udziałem Hanki Mostowiak miała wyglądać inaczej? "Do momentu emisji tego odcinka byłam pewna, że nikt z widzów tych kartonów nie zobaczy" - przyznała aktorka.

Zobacz także