Na szczęście dla niego – wszystko skończyło się dobrze. Anthony trafił na pogotowie po tym, jak połknął zabawkę swojego pupila. Nie mamy pojęcia, jak do tego doszło, ale ten pacjent wydaje się być z siebie wyjątkowo zadowolony – słyszycie, jak okazuje swoją ekscytację?!
Po połknięciu piszczącej zabawki należącej do jego psa, Anthony musiał się pogodzić z tym, że przez pewien czas z każdym oddechem z jego klatki piersiowej wydobywał się jej dźwięk. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, jakim efektem może zakończyć się taki incydent… Zobaczcie – a właściwie posłuchajcie.
Połknął piszczącą zabawkę swojego psa. Teraz brzmi jak ona!
23 sierpnia 2016, 10:52
Ten młodzieniec trafił na ostry dyżur z wyjątkowo absurdalnego powodu. Nie powinniśmy się śmiać, ale..