Grób syna Sylwii Peretti zniszczony
W miniony piątek odbył się pogrzeb 24-letniego syna Sylwii Peretti, który był jedną z czterech ofiar głośnego wypadku przy Moście Dębnickim w Krakowie. Patryk spoczął na tamtejszym Cmentarzu Grębałów. Niedługo po uroczystościach pogrzebowych doszło do dewastacji grobu, w którym złożono urnę z jego prochami, co w rozmowie z Pudelkiem potwierdził manager gwiazdy „Królowych życia”.
Tak, potwierdzam, że grób Patryka został zniszczony – oświadczył Adam Zajkowski.
Jak dodał, sprawę zgłoszono na policję.
Czas powiedzieć dość tej obrzydliwej mowie nienawiści, która nigdy nie powinna mieć miejsca, szczególnie w takiej sytuacji. Mówimy tu o cierpiącej matce, która jest na skraju załamania, która straciła swoje jedyne dziecko, a ataki w sieci cały czas się nasilają. Doprowadziło to do tego, że dzień po pogrzebie Patryka jego grób został zdewastowany, a Sylwię straszono. Ludzie karmią się tą tragedią, podsycając nienawiść, zamiast wyciągnąć wnioski i zadbać o swoich najbliższych – zaapelował manager Peretti.
Policja zatrzymała 41-latka
Według najnowszych ustaleń policja zatrzymała 41-latka, który w miniony weekend miał dopuścić się zbezczeszczenia grobu Patryka P. Udało się go zidentyfikować dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Mężczyzna przyznał się do winy. Twierdzi, że w momencie zdarzenia był nietrzeźwy. 41-latek wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze 8 miesięcy ograniczenia wolności połączonego z nieodpłatną, kontrolowaną pracą na cele społeczne – ustalili dziennikarze RMF24.pl.
Czytaj więcej: