Britney Spears uwolniona spod kurateli
Jak wiadomo, Britney Spears przez znaczną część swojej kariery nie mogła o sobie decydować – w 2008 roku trafiła pod kuratelę ojca, który otrzymał prawo do chociażby zarządzania jej majątkiem. Dopiero w 2019 roku światem wstrząsnął społeczny ruch #FreeBritney, który miał na celu zwrócenie artystce wolności. Inicjatywę wspierali nie tylko ludzie na demonstracjach, ale i światowe gwiazdy: Cher, Lady Gaga, Justin Timberlake czy Paris Hilton. W listopadzie 2021 roku udało się oficjalnie uwolnić Britney spod kurateli. Wtedy wszystkim wydawało się, że wokalistka w końcu będzie szczęśliwa i wróci do normalnego życia, w którym sama o sobie zadecyduje. Fani zaobserwowali jednak, że od tamtej pory zaczęło się dziać coś dziwnego...
Britney Spears nie żyje – teoria spiskowa
Od czasów odwołania kurateli nad Britney, z artystką – zdaniem fanów – zaczęły dziać się bardzo dziwne rzeczy. Niepokój budziły jej publikacje na Instagramie. Czasami posty były bez kontekstu, przedstawiały dziwne przedmioty lub obrazy. Artystka często też udostępniała nagrania, jak tańczy przed kamerą. Zostały one przeanalizowane przez fanów, którzy stwierdzili, że... wokalistka musiała zostać podmieniona przez sobowtóra. Uwagę zwróciły momenty, w których Britney wykonywała piruety – na części filmów widoczny był jej tatuaż na plecach, a na innych nie. Dodatkowo internauci przyjrzeli się uśmiechowi gwiazdy. Gdzieniegdzie zanika jej diastema, czyli przerwa między jedynkami, będąca jednocześnie jej znakiem rozpoznawczym.
Britney Spears nie żyje – inne dowody teorii
Najnowsze publikacje Britney niepokoją fanów, którzy dokładnie analizują udostępniane przez nią nagrania. Znaleźli oni dowody na to, że np. nagrania z rzekomego wejścia do samolotu tak naprawdę zostały stworzone przy użyciu technologii green screen. Z kolei nieścisłości w widoczności tatuażu na plecach artystki mają wynikać z tego, że do zmontowania filmików użyto jej nagrań sprzed wielu lat. To jednak nie koniec – ukryty przekaz mają też nieść teksty piosenek i teledyski Britney:
- I'm a Slave 4U – w teledysku Britney miałaby przekazać, że była kontrolowana i wyzyskiwana,
- Toxic – fani uważają, że to metafora utraty tożsamości przez artystkę.
Co stało się z Britney Spears?
Na podstawie tych dowodów fani uważają, że z Britney Spears stało się coś złego. Najstraszniejszą teorią jest ta mówiąca o śmierci artystki i o tym, że jest to ukrywane przez jej rodzinę – powodem ma być chęć sprawowania kontroli nad majątkiem. Inne scenariusze są równie przerażające:
- Britney żyje, ale zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Artystka mogła uciec, ponieważ weszła w posiadanie jakichś informacji i bała się, że ktoś może czyhać na jej życie. Ten scenariusz jest często wiązany z teorią, że światem Hollywood rządzi mafia.
- Britney żyje, ale jest przetrzymywana w zamknięciu. Jej rodzina miałaby posunąć się do takiego strasznego kroku z powodów materialnych. W tym celu albo tworzy fałszywe nagrania z udziałem wokalistki, albo posługuje się sobowtórem, albo też zmusza Britney do pozowania, grożąc jej, jeśli się sprzeciwi.
Teoria spiskowa o rzekomej śmierci lub niebezpieczeństwie Britney powróciła po premierze utworu will.i.am. Dlaczego? Fani zarzucają, że w utworze wcale nie słychać popowej wokalistki. Ma więc to być kolejny krok w tuszowaniu przerażającej prawdy.
Warto przypomnieć, że jest to teoria spiskowa i nie powinno się ślepo w nią wierzyć.