Madonna trafiła do szpitala
Pod koniec czerwca media obiegły niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Madonny. Piosenkarka trafiła na oddział intensywnej terapii po tym, jak odnaleziono ją w stanie uniemożliwiającym nawiązanie z nią kontaktu. Wokalistka po kilku dniach opuściła szpital, jednak do tej pory nie było wiadomo, jak się czuje. Teraz 64-letnia gwiazda postanowiła osobiście zabrać głos w tej sprawie. Na Instagramie pojawiło się obszerne oświadczenie artystki.
Madonna wydała oświadczenie
Madonna podziękowała fanom za okazane jej wsparcie. We wpisie gwiazda wyjaśniła również, o czym pomyślała na początku, gdy tylko obudziła się w szpitalu.
Dziękuję za pozytywną energię, modlitwy i słowa uzdrowienia i zachęty. Poczułam twoją miłość. Jestem na drodze do odzyskania zdrowia i niesamowitych błogosławieństw w moim życiu – zaczęła piosenkarka.
Moją pierwszą myślą, kiedy obudziłam się w szpitalu, były moje dzieci. Drugą myślą było to, że nie chciałam zawieść nikogo, kto kupił bilety na moją trasę. Nie chciałam też zawieść ludzi, którzy niestrudzenie pracowali ze mną przez ostatnie kilka miesięcy, aby stworzyć mój program. Nienawidzę rozczarowywać wszystkich – opowiada.
64-latka zapowiedziała także powrót na scenę po całkowitym zwalczeniu choroby. Menadżer wokalistki niedawno poinformował, że Madonna na pewno zagra zaplanowane wcześniej koncerty. Ich nowe terminy zostaną podane tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Skupiam się teraz na moim leczeniu i staniu się silniejszą. Zapewniam was, że wrócę do was tak szybko, jak to możliwe! Obecny plan zakłada zmianę harmonogramu północnoamerykańskiej części trasy i rozpoczęcie jej w październiku w Europie. Nie mogłabym być bardziej wdzięczna za waszą opiekę i wsparcie – dodaje.
Madonna miała za kilka dni wyruszyć w ogólnoświatową trasę "The Celebration Tour". Piosenkarka w ramach tego tournée nie miała zaplanowanego koncertu w Polsce. "Królowa popu" po raz ostatni wystąpiła w naszym kraju w 2012 roku.