Maciej Stuhr o ojcu. Jak czuje się Jerzy Stuhr?
Maciej Stuhr w ostatnim czasie sporo wyjawił na temat stanu zdrowia swojego ojca. Jerzy Stuhr miał być pod opieką lekarzy, a zatroskani fani aktora zastanawiali się, co mu dolega. Syn 76-letniego artysty najpierw w jednym z wywiadów zasygnalizował, że jego tato jest w szpitalu. Jak podała „Gazeta Wyborcza”, Stuhr przeszedł drugą operację usunięcia raka krtani. Pod koniec maja Maciej Stuhr zwrócił się do internautów na Facebooku, śląc słowa podziękowania za wsparcie i troskę okazaną jego rodzinie:
Bardzo dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i życzenia zdrowia dla Ojca. Przede wszystkim zaś, w imieniu rodziny, bardzo dziękuję całemu zespołowi OIOM-u ze Szpitala Specjalistycznego Chorób Płuc "Odrodzenie" w Zakopanem pod wybitnym kierownictwem pana profesora Marcina Zielińskiego, za wspaniałą opiekę i uratowanie życia naszego pacjenta.
W ostatnim czasie Maciej Stuhr udzielił osobistego wywiadu, w którym m.in. poruszył kwestię jego relacji z rodzicami, a także wspomniał o zdrowiu Jerzego Stuhra.
Maciej Stuhr i relacje rodzinne
Podczas rozmowy dla magazynu „Viva!” dziennikarka zapytała Macieja Stuhra m.in. o to, jak teraz wygląda relacja: ojciec-syn. Jej rozmówca przytoczył pewną historię:
Mam w ogóle nową odsłonę w tej relacji. Tato, jak pani wie, jest bardzo schorowanym starszym panem. Pięć, sześć lat temu odwiedziliśmy rodziców na wsi. Ojciec próbował naprawić leżak. Ja czytałem gazetę, coś pisałem, a on siedział i siedział nad tym leżakiem. Po godzinie powiedział: „Maciek, chodźże mi tutaj pomóc. Weź to pociągnij i zobacz, czy da się to w ogóle wyjąć”. Podszedłem i jednym ruchem wyjąłem. „O Jezu, dzięki, no nie mogłem sobie z tym poradzić”. Dla mnie to był szok. Moment przejścia. Mój heros, najsilniejszy na świecie ojciec, po prostu nie ma już siły. Ta chwila wryła mi się w pamięć.
Maciej Stuhr zasygnalizował również, że stara się unikać przedstawiania szczegółów dotyczących jego życia osobistego:
Nie chcę już więcej mówić o ojcu. Na amerykańskich filmach zawsze jest scena, w której policjant, aresztując gościa, mówi: „Wszystko, co od teraz powiesz, może być użyte przeciwko tobie”. Kiedy mówię o ojcu, nie ma „może”. Wszystko, co powiem, zostanie użyte przeciwko mnie.