„M jak miłość” po wakacjach 2023. Śmierć w serialu. Jak zginie Wojtek Marszałek?
Niespodziewany koniec sezonu „M jak miłość” mocno zmartwił widzów. Ostatni odcinek przed wakacjami odbiorcy mogli zobaczyć we wtorek 23 maja, a nie – jak wcześniej zakładali fani „Mjm” – we wtorek 30 maja. „Przyśpieszony” start letniej ramówki TVP odbił się echem w Internecie, gdzie pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy.
Kiedy będzie można oglądać nowe odcinki „M jak miłość” po wakacjach? Już wiadomo, że serial wrócili z premierowymi odsłonami 28 sierpnia. Opisy i streszczenia dostępne w sieci wskazują na to, że po wakacyjnej przerwie w serialu będzie się działo! Podczas gdy Piotr Zduński (Marcin Mroczek) będzie walczył o powrót do zdrowia, jego mama – Maria – otrzyma tragiczne wieści. Pielęgniarka odbierze telefon od załamanej Krystyny (Hanna Mikuć), która wyzna Rogowskiej, że ojciec Magdy (Anna Mucha) nie żyje…
Emilian Kamiński nie żyje. Produkcja żegna aktora
Jak podaje portal: „Plejada.pl”, w 1736. odcinku „M jak miłość” Maria usłyszy od Krysi, że Wojciech Marszałek (Emilian Kamiński) zmarł podczas ich pobytu w sanatorium. Nagła śmierć mężczyzny wstrząśnie mamą Piotra i Pawła (Rafał Mroczek), która spełni prośbę wdowy i przekaże smutną wiadomość Magdzie: córce Marszałka. Budzyńska nie będzie mogła sobie wybaczyć, że nie zdołała pożegnać się z ukochanym tatą…
Śmierć Wojtka w „M jak miłość” to rozwiązanie, po jakie sięgnęli scenarzyści produkcji w związku z przykrymi doniesieniami na temat Emiliana Kamińskiego. Wybitny aktor zmarł 26 grudnia zeszłego roku w wieku 70 lat.
Informacja o odejściu Kamińskiego wstrząsnęła produkcją „M jak miłość”. Serialowi twórcy oddali mu hołd, publikując wspomnieniowe wpisy.
Drodzy widzowie, z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że (…) po długiej chorobie odszedł nasz przyjaciel, wielki aktor, Emilian Kamiński. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia – napisano na oficjalnym profilu „Mjm” w dniu śmierci artysty.
Kolejne „wspomnienie” – tym razem w formie wideo – zostało opublikowane kilka dni później – w czasie, gdy odbywał się pogrzeb aktora.
Dzisiaj (4 stycznia br. – przyp. red) na warszawskich Powązkach ostatnie pożegnanie Emiliana Kamińskiego. Wciąż trudno nam uwierzyć, że zobaczymy się już tylko na ekranie. Przyjacielu, dziękujemy za wszystko.