Poszła zrobić tatuaż. Efekt końcowy ją załamał [WIDEO]

Wiele osób bardzo poważnie podchodzi do tematu tatuażu. W końcu to wzór, który pozostanie na naszej skórze na dobre! Influencerka o imieniu Tia miała pomysł na dość prosty projekt. Efekt końcowy negatywnie ją jednak zszokował. Dziewczyna zalała się łzami.

Tatuaż zrobiony na odwrót

Tia to infuencerka, która publikuje filmy ze swojego codziennego życia w mediach społecznościowych. Podzieliła się jednak nagraniem, na którym zalana łzami opowiadała o tym, co przydarzyło jej się w czasie wyjazdu na Bali. Dziewczyna chciała zrobić sobie mały tatuaż – nie ukrywa, że lubi je wykonywać co jakiś czas. O swoim ostatnim mówiła nawet, że jest jej wymarzonym. Dlatego zależało jej, aby nanieść go na swoją skórę. Projekt był prosty – chodziło o niewielki napis "Angel Energy" co oznacza "anielska energia". Przesłanie miało być więc bardzo pozytywnie i przynieść tiktokerce nieco radości. Problem w tym, że efekt końcowy był odwrotny i to dosłownie – tatuator wykonujący wzór zmienił kolejność słów i na skórze znalazł się napis "Energy Angel" co oznacza mniej więcej "anioł energetyczny". Na opublikowanym przez Tię nagraniu widzimy, jak zanosi się płaczem z powodu nieudanego tatuażu.

Internauci są podzieleni

Reakcje na – zdaniem tiktokerki – nieudany tatuaż są bardzo różne. Z jednej strony pojawiają się komentarze krytyczne. Internauci zastanawiają się, jakim cudem Tia dopiero na samym końcu zauważyła pomyłkę w projekcie. Jednocześnie pytają, czy nie konsultowała go z tatuatorem przed samym wykonaniem tatuażu. Jeden z komentujących napisał nawet:

W sensie, że zostawiłaś rękę i później po nią wróciłaś?

Druga część internautów wykazuje się zdecydowanie większą wyrozumiałością. Proponują oni dziewczynie, aby podeszła do całej sprawy z dystansem i humorem – wzór będzie jej przypominał o zabawnej historii.

To tylko rozdział w twoim życiu, nic wielkiego! – piszą.

Tiktokerka zapowiedziała, że będzie poprawiać tatuaż.

Wytatuował sobie grzywkę. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki: "Co za żart" [WIDEO]
Wypadanie włosów może być dość poważnym kompleksem. Na poradzenie sobie z nim pewien mężczyzna wybrał niekonwencjonalne rozwiązanie. Wybrał się do salonu tatuażu, aby nanieść na swoje czoło wzór imitujący grzywkę. Efekt został uwieczniony na nagraniu, które trafiło do sieci.

Zobacz także