Lasy Państwowe ostrzegają. Ten chrząszcz wydziela silnie trującą ciecz [FOTO]

Każdego roku leśnicy ostrzegają przed tym chrząszczem. Oleica krówka, bo o niej mowa, to niewielki owad, którego lepiej nie drażnić! Gdy czuje się zagrożony, zaczyna produkować trującą ciecz. Może ona silnie podrażnić skórę. Gdzie można spotkać to zwierzę i jak należy się przy nim zachować?

Oleica krówka – wygląd, występowanie

Oleica krówka to gatunek chrząszcza z rodziny oleicowatych. Jego nazwa wzięła się od żółtej, przypominającej olej cieczy, którą wydziela w chwili zagrożenia. Jest to substancja toksyczna zawierająca kantarydynę – silnie trujący związek chemiczny. Kontakt z nią może wywołać silne podrażnienia skóry, szczególnie wtedy, kiedy dostaje się do oczu lub śluzówki nosa. Sam owad wygląda dość niegroźnie – mierzy od 11 do 35 milimetrów długości i ma czarny, metaliczny pancerz, czasami z domieszką niebieskiego lub fioletowego koloru. Występuje na wielu kontynentach – od Afryki Północnej, przez Europę, aż do Azji. Można spotkać go na terenie całej Polski na suchych, ciepłych i otwartych przestrzeniach, czyli na łąkach, przestrzeniach trawiastych i w lasach. Te owady są aktywne od kwietnia do czerwca.

Oleica krówka – czy jest groźna?

Oleica krówka to chrząszcz, którego nie należy drażnić. Kantarydyna to jedna z najsilniejszych toksyn w świecie przyrody. Warto jednak wiedzieć, że dawka śmiertelna tego związku chemicznego to dla człowieka około 0,03 grama. Jeden owad nie jest w stanie wydzielić takiej ilości, jednak jest ona wystarczająca do wywołania silnego podrażnienia skóry. Kiedy zobaczysz oleicę krówkę, zwyczajnie zostaw ją w spokoju. Nie zaatakuje cię, a niebezpieczną ciecz zacznie wydzielać tylko wtedy, kiedy poczuje się zagrożona. Warto wiedzieć, że ten owad jest spotykany rzadko i nie może zabić człowieka – tym samym trzeba odwdzięczyć się temu chrząszczowi. Nie drażnić, nie atakować, nie uśmiercać, a zostawić go w spokoju.

Niezwykle rzadka odmiana żmii zygzakowatej. Tatrzański Park Narodowy ostrzega [FOTO]
Żmije zygzakowate wybudziły się i można już spotkać je na spacerach. Najłatwiej rozpoznać je po charakterystycznym wzorze, od którego wzięła się ich nazwa. Tatrzański Park Narodowy opublikował jednak zdjęcie rzadkiej odmiany tej żmii - nie widać na niej zygzaka, przez co można pomylić ją z innym gatunkiem węża!

Zobacz także