Marta Kubacka wraca do zdrowia
W marcu media obiegła wstrząsająca informacja. Dawid Kubacki wyjaśnił, dlaczego w ostatniej chwili zrezygnował z udziału w zawodach w Vikersund. Powodem była nagła, poważna choroba jego żony, która trafiła do szpitala przez problemy z sercem. Jak sam przyznał skoczek, Marta musiała walczyć o życie. Słowa wsparcia popłynęły nie tylko od fanów z Polski, ale też kolegów Dawida z narciarskiego świata. Na szczęście w połowie kwietnia kobieta opuściła szpital i wróciła do domu. Na jej Instagramie pojawił się pierwszy, po długiej przerwie, post. Na uroczym kadrze widzimy małą córeczkę pary, a także pilnującego ją psa – Berniego. Marta podpisała zdjęcie:
A on znowu pilnuje potencjalnego zagrożenia.
Internauci wspierają Martę Kubacką
Internauci cieszą się, że kobieta wraca do zdrowia i ma się coraz lepiej. Pod zdjęciem, na którym widzimy malutką Maję i jej wiernego opiekuna, pojawiło się mnóstwo komentarzy:
Dobrze, że Pani wróciła
Ach ten Berniś, musiał tęsknić bardzo!
Jak dobrze widzieć, że wszystko zaczyna wracać do normy
Warto przypomnieć, że stan zdrowia Marty Kubackiej był bardzo poważny. Dawid w rozmowie z Eurosportem przekazał, że lekarze określili wyzdrowienie jego żony jako cud:
Najważniejsze jest to, że serducho wróciło do swojej pracy, że bije samodzielnie. Parametry medyczne, które na początku bardzo kiepsko rokowały, też zaczęły się dość szybko poprawiać. Jak rozmawiałem z lekarzem, to tak szybki powrót do wartości zbliżonych do norm, to powoli kategoryzowałby jako cud.