Samochód zakopał się na plaży. Nagły przypływ zatopił pojazd. Pasażerowie cudem się uratowali [FOTO]

Samochód, w którym znajdowały się dwie osoby, utknął na piaszczystej plaży. Pasażerowie nie mogli wydostać się z pojazdu. Z minuty na minutę sytuacja zaczęła robić się coraz groźniejsza. Nadszedł przypływ i ich życie było w niebezpieczeństwie.

Samochód utknął w mokrym piasku na odludnej plaży

Wieczorem 1 maja Brytyjska Straż Przybrzeżna otrzymała zgłoszenie od kierowcy jednego z pojazdów. Pilnej pomocy potrzebowały dwie osoby, których samochód zakopał się w dzikiej części zatoki Leasowe Bay (Wielka Brytania). Audi A4 utknęło w grząskim piasku. Kierowca nie mógł wyjechać z plaży. W czasie, kiedy próbował opuścić to odludne miejsce, zaczął się przypływ. W ciągu kilku chwil poziom wody bardzo się podniósł, a morskie fale zaczęły sięgać już do okien!

Jak podawał The Globe, ostatecznie kierowca i pasażer uratowali się, zanim dotarł do nich wysłany przez centralę ratunkowy poduszkowiec. Załoga została zawrócona z trasy i wróciła do bazy. Właściciel Audi i jego towarzysz na własną rękę opuścili pojazd i bezpiecznie dotarli do brzegu.

Pojazd zniknął w morskich odmętach

Audi A4 zostało całkowicie zalane. O sprawie poinformowano lokalną policję. Służby miały usunąć pojazd z plaży. Leasowe Bay to miejsce, gdzie często dochodzi do incydentów z udziałem samochodów.

Załogi RNLI i Straż Przybrzeżna są regularnie wzywane do osób znajdujących się w trudnej sytuacji na tym odcinku wybrzeża ze względu na przypływy. Każdemu, kto myśli o jeździe przez plażę, radzimy zawsze sprawdzić czas przypływu, pogodę i lokalne wydane alerty bezpieczeństwa. Jeżeli się tu wybierasz, zawsze miej przy sobie telefon, by w razie nagłego wypadku móc wezwać pomoc. Dzwoń pod numer 999 i poproś o połączenie ze Strażą Przybrzeżną – tłumaczył szef załogi poduszkowca Matt Pownall-Jones w komunikacie opublikowanym na facebookowym profilu Straży Przybrzeżnej.

 

Takiego widoku przy wyjściu z bloku nikt się nie spodziewał! Samochód utknął pod klatką [WIDEO]
Do nietypowej, aczkolwiek bardzo zabawnej sytuacji doszło w Iławie. Kierowca podjechał autem pod drzwi klatki i... zaklinował się przed samym wejściem. Do sieci trafiło nagranie całego incydentu.

Zobacz także