Nawigacja wyznaczyła mu skrót. Mogło dojść do tragedii
Do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragedią, doszło w styczniu zeszłego roku w chińskim mieście Changzhi. Położone jest ono wzdłuż południowej części pasma górskiego Taihang Shan. Kierowca poruszający się w tym regionie korzystał z nawigacji satelitarnej. W pewnym momencie aplikacja zasugerowała mu, że może też pojechać skrótem. Mężczyzna postanowił więc skorzystać z tej opcji. O tym, jak złą decyzję podjął, przekonał się już chwilę później.
Skorzystał ze wskazówek nawigacji. Otarł się o śmierć
Skrócona trasa wiodła przez wąską górską drogę. Takiej podróży może towarzyszyć dużo strachu, tym bardziej, kiedy jedzie się samochodem sporych gabarytów. Tak właśnie było w tym przypadku. Kierowca i jego pasażer poruszali się ciężarówką. Mężczyzna siedzący za kierownicą miał nadzieję, że jego problemy są przejściowe. Im dalej jechał, tym bardziej zdawał sobie sprawę z tego, że popełnił duży błąd.
Kierowca postanowił zawrócić, ale manewr mu się nie udał. Mężczyzna zaczął więc cofanie. To rozwiązanie było niezwykle ryzykowne: z jednej strony miał skalną ścianę, z drugiej – stumetrową przepaść. Również i tym razem nic nie poszło po jego myśli. Ciężarówka częściowo zawisła nad urwiskiem. Na szczęście mężczyźni samodzielnie wydostali się z pojazdu, a następnie zaalarmowali służby. Duży samochód udało się bezpiecznie wciągnąć na jezdnię, jednak skomplikowana operacja trwała aż 3 dni.