"Nastolatki rządzą... kasą". Kinga miała problem ze zrobieniem zakupów. "Strasznie się na to patrzy!"

Kolejną uczestniczką programu "Nastolatki rządzą... kasą" była 14-letnia Kinga z Torunia. Dziewczyna po przejęciu domowego budżetu miała spore problemy na zakupach. Czy rodzice okazali jej wsparcie?

fot. TVN/Discovery

"Nastolatki rządzą... kasą" to nowy program TVN. W ramach eksperymentu młodzi ludzie przejmują na miesiąc władzę nad domowym budżetem. To od nich zależy, na co zostaną przeznaczone pieniądze. Nastolatkowie często muszą wybierać pomiędzy zapłatą rachunków a realizacją własnych marzeń.

14-latka przejęła pieniądze rodziców

Kinga otrzymała budżet miesięczny w wysokości 11 tysięcy złotych – to pieniądze, które zapewniają jej rodzinie dwa etaty mamy, częste wyjazdy służbowe ojca oraz dorywcza praca brata, który jest w klasie maturalnej. Początkowo dziewczyna była mocno zaskoczona, bo myślała, że miesięczny dochód gospodarstwa nie przekracza 3 tysięcy złotych.

Nastolatka od razu wprowadziła zmiany w swoim domu, chociaż nie były one tak kontrowersyjne, jak w poprzednich odcinkach programu. Kinga zarządziła, by rodzina spędzała więcej wspólnego czasu i by w mieszkaniu pojawiło się zwierzę. Poza tym kazała przenieść się młodszemu bratu ze swojego pokoju do pokoju starszego brata, bo chciała mieć dla siebie więcej prywatności.

Ogromne problemy nastolatki na zakupach

14-latka przeznaczyła część budżetu na stworzenie swojej przestrzeni, kupiła m.in. nową toaletkę do pokoju. Choć Kinga początkowo cieszyła się z przejęcia pieczy nad domowymi finansami, to schody zaczęły się przy płaceniu rachunków i robieniu zakupów. Dziewczyna miała duży problem z wybraniem odpowiednich produktów. Nie wiedziała też, gdzie dokładnie się znajdują.

Prowadzący od razu zauważył, że bliscy nie wspierali jej w trakcie "uzupełniania lodówki". Po zakupach wybuchła awantura. Widzowie, którzy oglądali odcinek w telewizji, nie przeszli obojętnie obok tej sytuacji. Po emisji ruszyli do klawiatur, aby wyrazić w komentarzach swoje zdanie.

Strasznie się na to patrzy!

Szkoda dziewczyny. Ja rozumiem, że już powinna umieć robić zakupy, ale to chyba duża wina ze strony matki, że jej nie pokazała i nie okazała wsparcia. Matka nie nauczyła, a teraz krytykuje, że dziewczyna nie potrafi. Dla Kingi musiała to być bardzo stresująca sytuacja

Jeżeli nastolatka nie jest świadoma, że za wszystkie media trzeba płacić co miesiąc, to pytanie: co robili rodzice do tego czasu? Nie rozmawiali w domu o wydatkach, nawet tych podstawowych? Żyją razem, a jakby osobno? [...]

Mama nie nauczyła dziewczyny niczego! Widać, że jest zagubiona – komentują użytkownicy sieci.

Jak zakończył się eksperyment?

14-latka ostatecznie zmieściła się w wyznaczonym miesięcznym budżecie. Pod koniec miesiąca zostało jej prawie 250 złotych. Eksperyment okazał się sukcesem, bo pieniądze w pewnym momencie przestały być najważniejsze. Rodzina skupiła się bowiem na odbudowywaniu relacji.

Program "Nastolatki rządzą... kasą" można oglądać we wtorki o 21:35 na antenie TVN. Wszystkie odcinki dostępne są także w Playerze.

Przejął domowy budżet i wyznaczył rodzicom kieszonkowe. Niewiarygodne, ile zaoszczędził
Kolejnym uczestnikiem programu "Nastolatki rządzą... kasą" był 15-letni Oliwier. Chłopak od razu wprowadził rygorystyczne zmiany w domowym budżecie. Dzięki temu udało mu się zaoszczędzić rekordową sumę.

Zobacz także