Upadek z 10 metrów. Akrobatka nie żyje
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Thedailybeast.com, śmiertelny wypadek miał miejsce w Chinach, dokładniej we wsi Huago, 15 kwietnia. W tym czasie odbywał się tam pokaz akrobatyczny. Wystąpiło tam małżeństwo, które miało doświadczenie w tego typu wydarzeniach. Sun i Zhang zostali podniesieni na linach, kiedy nagle doszło do tragicznego incydentu – kobieta z niewiadomych przyczyn wypuściła swojego ukochanego i spadła z 10 metrów wysokości. Wstrząsające nagranie zostało udostępnione w sieci – widać moment, w którym kobieta zaczyna lecieć w dół. W tle słychać krzyki osób z widowni.
Przyczyny wypadku
Zagraniczne portale podają, że akrobatka tuż po upadku "słabo oddychała". Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie, jednak kobieta zmarła w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Badane są przyczyny tego śmiertelnego incydentu. Chińskie media zaczęły powielać informację o tym, że małżeństwo pokłóciło się tuż przed pokazem, jednak sam mąż tragicznie zmarłej Sun zaprzeczył:
Zawsze byliśmy razem szczęśliwi. Nie było żadnej kłótni. Ponieważ jestem w czasie żałoby, nie mogę w tej chwili ujawnić żadnych konkretnych szczegółów.
Nie brakuje też doniesień ze strony osób obecnych na pokazie. Zauważyli oni, że akrobaci nie byli wystarczająco zabezpieczeni, na scenie nie było też dmuchanego lądowiska, które w nagłych sytuacjach amortyzuje upadek z wysokości. Ciekawy wątek poruszyła gazeta "Global Times" – podano, że firma odpowiedzialna za zorganizowanie wydarzenia miała wcześniej kłopoty prawne związane z brakiem odpowiednich zezwoleń i niespełnianiem wymogów bezpieczeństwa w kwestii takich widowisk. Miała nawet w przeszłości zapłacić za to wysoką grzywnę.