Anna Jantar i Jarosław Kukulski na nowym muralu
Ul. Reymonta 21, Warszawa, Bielany – to tutaj, tuż po narodzinach córki Natalii, przeprowadzili się Anna Jantar i Jarosław Kukulski. W tamtym czasie powstawało nowe osiedle Wawrzyszew. W mieszkaniu nr 334, aż do swojej śmierci, mieszkała legendarna polska artystka z mężem i córką. Fani przed długi czas ubiegali się o to, aby upamiętnić małżeństwo muzyków właśnie w tej dzielnicy. Teraz można już oficjalnie mówić o spełnieniu tych próśb – na ścianie bloku wykonano mural z wizerunkami Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego. Ich twarz wkomponowano w winylową płytę w ciepłych kolorach. Całość podpisano słowami "życia mała garść" i opatrzono wzorami autografów małżeństwa. Na oficjalnym odsłonięciu pojawili się fani, okoliczni mieszkańcy i Natalia Kukulska.
Natalia Kukulska wzruszona
Zdjęcia z wydarzenia pojawiły się na oficjalnym profilu Natalii Kukulskiej na Instagramie. Artystka opatrzyła je długim i szczerym opisem, w który wyraziła wdzięczność za tak piękną formę upamiętnienia jej rodziców. Wróciła wspomnieniami to dawnych czasów:
Dla mnie ulica Reymonta jak i jej okolice to jedno z najważniejszych miejsc, do których wracam wspomnieniami. Moje dzieciństwo. Moment kiedy czułam się bezpieczna, zaopiekowana i beztroska… choć zarówno czasy, jak i wydarzenia tamtych lat nie zawsze były łatwe.
Opowiedziała o tym, dlaczego to miejsce jest tak wyjątkowe:
Tuż przed moim urodzeniem wprowadzili się tam moi rodzice. Już po pierwszych sukcesach, ale te największe dopiero przychodziły. To do tego mieszkania wracali po koncertach, festiwalach… to tam w małym pokoju stało pianino, na którym powstały największe przeboje. Rodziły się nowe pomysły, odbywały się twórcze i towarzyskie spotkania.
Wspomniała też o tragicznym dniu śmierci mamy:
To tam mama szykowała się do wyjścia w świat jako Anna Jantar, a ja wkładałam palce w jej kosmetyki. To tam nie wróciła a potem najbardziej wydeptaną ścieżką, była ta na cmentarz Wawrzyszewski.
Natalia Kukulska podkreśla, że fakt powstania muralu bardzo ją cieszy. I właśnie ta radość przeplata się ze wzruszeniem:
To, że powstał taki piękny mural w tym wyjątkowym dla mnie miejscu po prostu mnie wzrusza ale też niezwykle cieszy. Jestem wręcz zachwycona efektem końcowym i śmiem uważać, że nie będę w tym odosobniona. Gratuluję i dziękuję z całego serca!
Warto dodać, że mural został zaprojektowany przez grafika, Adama Żebrowskiego.