Próbował ją zgwałcić, więc odgryzła mu język. Dowód przekazała policji

Opanowaniem i sprytem wykazała się pewna 57-letnia kobieta. Kiedy o poranku spacerowała ze swoim psem, została napadnięta przez mężczyznę. Napastnik próbował ją zgwałcić. Kiedy siłą chciał ją jeszcze pocałować, kobieta chwyciła jego język zębami i ugryzła.

Napaść w miejskim parku

Była czwarta rano, gdy mieszkanka Awinionu we Francji wyprowadzała swojego psa. Nagle poczuła czyjś dotyk. Obcy mężczyzna ściskał ją, próbował włożyć jej ręce w spodnie i zaczął na siłę całować. Właścicielka psa zaczęła się bronić. Po chwili szamotaniny zdecydowała się na mocniejsze działanie. Chwyciła zębami język napastnika i odgryzła go.


Zakrwawiony napastnik wypuścił 57-latkę. Kobieta uciekła do domu. Przytomnie nie wypluła jednak fragmentu języka napastnika. Wraz z dowodem udała się na posterunek policji. Jak informuje serwis France Bleu, zakrwawiony kawałek ciała mężczyzny przekazała policjantom. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do parku, w którym doszło do próby gwałtu. Szybko namierzyli podejrzanego trzydziestokilkulatka.

Napastnik twierdzi, że to kobieta go napadła

Napastnikiem okazał się być nielegalnym imigrantem z Tunezji. Władze zapowiedziały deportację mężczyzny. Co ciekawe, mężczyzna opowiedział mundurowym zupełnie inną wersję wydarzeń. Według jego słów, to kobieta miała go napaść. On odrzucił jej zaloty, więc w odwecie go zaatakowała.

Tragedia w szpitalu. Syn pacjentki zbagatelizował ostrzeżenia
Dla brazylijskiego prawnika i miłośnika broni - Leandro Mathias de Novaesa odwiedziny w szpitalu zakończyły się tragicznie. Mężczyzna towarzyszył swojej matce w czasie badania przy użyciu rezonansu magnetycznego. Kiedy lekarz uruchomił aparaturę, padł strzał, a Leandro osunął się na ziemię.

Czy byłeś/aś kiedyś na komisariacie?
oddaj głos »

Zobacz także