Kupowanie zwierząt z niepewnych źródeł może skończyć się prawdziwą sensacją. Przekonała się o tym pewna mieszkanka Chin, która kupiła "psa" przy drodze. Była przekonana, że to mastif tybetański. Szczeniak rósł bardzo szybko, jadł dużo, po kilku miesiącach ważył ponad 100 kg i zaczął chodzić na tylnych łapach... To wzbudziło jej niepokój.
Kupiła psa przy drodze
Su Yun jest mieszkanką niedużego miasteczka w chińskiej prowincji Yunnan. Jej historia już kilka lat temu obiegła media na całym świecie. Chinka wyznała wówczas, że kupiła przy drodze psa. Dopiero po kilkunastu miesiącach zorientowała się, że jej pupil przypomina niedźwiedzia.
Su Yun przez dwa lata wychowywała dzikie zwierzę. Była przekonana, że to mastif tybetański. Dopiero to, że jej "pies" po kilkunastu miesiącach waży 110 kg, chodzi na tylnych łapach i zjada codziennie "pudełko owoców i dwa wiadra makaronu", wzbudziło pewne podejrzenia...
Im bardziej rósł, tym bardziej przypominał niedźwiedzia - wyznała w jednym z wywiadów. A ja trochę boję się niedźwiedzi - podkreślała.
To nie był mastif tybetański. To był niedźwiedź...
Su Yun zżyła się z "pupilem", jednak zbyt duże podobieństwo jej psa do niedźwiedzia sprawiło, że postanowiła zgłosić tę sprawę odpowiednim służbom. Zwierzę zostało przekazane pracownikom do Leśnego Biura Bezpieczeństwa Publicznego. Pracownicy placówki uśpili zwierzę na czas transportu, by zaoszczędzić mu stresu. Jak przekazano mediom, niedźwiedź trafił w "bezpieczne miejsce". Dziś, po kilku latach od tego zdarzenia, zwierzę jest już dojrzałym osobnikiem. Zdecydowanie o wiele większym i ciężyszm od dorosłego mastifa tybetańskiego.
Niedźwiedź przy gawrze. Nagranie z fotopułapki zaskoczyło internautów: "Misiu, Ty jeszcze śpij" [WIDEO]
Zima jest w tym roku kapryśna. Intensywne opady śniegu i mróz przeplatają się z ciepłymi, niemal wiosennymi temperaturami. Zdezorientowana przyroda stara się dopasować do warunków. W sieci pojawiło się nagranie z fotopułapki, na którym możemy zobaczyć, że słowackie niedźwiedzie już nie śpią.
Niedźwiedź idzie za watahą wilków. Zaskakujące nagranie z Beskidu Niskiego trafiło do sieci! [WIDEO]
Internet to świetne miejsce dla miłośników przyrody. Internauci chętnie dzielą się nagraniami i zdjęciami z fotopułapek, na których uchwycono codzienność dzikich zwierząt. Ostatnio na YouTube pojawił się zaskakujący film z miejsca, które przyciąga wielu mieszkańców lasu.
Niedźwiedź i jelenie razem spędzają czas. Zdjęcie z fotopułapki robi furorę w sieci! "I nikt nikogo nie musi zjadać"
Niecodzienne ujęcie, które uchwyciła fotopułapka, robi furorę w sieci. Na zdjęciu udostępnionym na Facebooku widzimy wspólne biesiadowanie kilku jeleni i... niedźwiedzia.