Zarzuty od rodziny
Rodzice i siostra Halyny Hutchins chcą pociągnąć amerykańskiego gwiazdora do odpowiedzialności. Za nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki aktor będzie odpowiadał przed wymiarem sprawiedliwości w Santa Fe – podaje portal "Variety". Te same zarzuty ciążą na Hannah Gutierrez Reed. Kobieta odpowiedzialna była za broń na planie filmowym.
Tragiczny wypadek
Do nieszczęśliwego wypadku z udziałem Baldwina doszło w 2021 roku na planie westernu "Rust". W czasie zdjęć aktor omyłkowo śmiertelnie postrzelił reżyserkę zdjęć Halynę Hutchins oraz ranił jeszcze jedną osobę – reżysera Joela Souzę.Jak tłumaczył się tuż po zdarzeniu wstrząśnięty aktor, nie spodziewał się, że trzymana przez niego broń wystrzeli.
W zeszłym roku Baldwina pozwał mąż tragicznie zmarłej operatorki. Finalnie jednak zdecydował się na wycofanie zarzutów. Mężczyznom udało się dojść do porozumienia w mniej oficjalny sposób. Tak wielkoduszni nie są za to rodzice i siostra Halyny Hutchins. Uważają oni, że należy im się od gwiazdora stosowne zadośćuczynienie. Jak podaje "Variety", krewni operatorki nie chcą namawiać zięcia do odstąpienia od ugody.
Kolejne osoby żądają sprawiedliwości za "Rust"
Prawniczka Gloria Allred reprezentuje nie tylko rodzinę postrzelonej operatorki. W czasie swojego wystąpienia kobieta przekazała, że prowadzi także sprawę Mammie Mitchel. Mitchel była osobą odpowiedzialną za poprawne realizowanie scenariusza.
Co prawda w chwili oddania niefortunnego strzału przez Baldwina nie było jej na planie, bo modliła się w pobliskim kościele, ale uważa się, że wypadek odcisnął na niej piętno. Wydarzenie miało spowodować wystąpienie u niej emocjonalnego bólu i fizycznych dolegliwości – szumów w uszach i głowie.