"Polski skarb" w przesyłce z Ukrainy. Urzędnicy szukają nadawcy

Aż 51 zabytkowych monet z czasów panowania Jana Kazimierza Wazy znaleźli urzędnicy Lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej. Cenne numizmaty trafiły do Polski z Ukrainy. Teraz nadawca przesyłki może mieć nie lada problem. Sprawę prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej.

Zabytkowy upominek 

W przesyłce z Ukrainy, opisanej jako upominek, znajdowało się 51ponad trzystuletnich monet. Jak można przeczytać na stronie Ministerstwa Finansów - Krajowej Administracji Skarbowej, są to tak zwane "boratynki".

"Boratynki" z czasów Jana Kazimierza Wazy/fot. Ministerstwo Finansów Krajowa Administracja Skarbowa

"Złe szelągi" z czasów Jana Kazimierza Wazy/fot. Ministerstwo Finansów Krajowa Administracja Skarbowa

Te XVII-wieczne monety bito na dużą skalę w czasie panowania Jana Kazimierza Wazy. Bite z miedzi monety swoją nazwę wzięły od nazwiska ówczesnego zarządcy mennicy krakowskiej Tytusa Liwiusza Boratiniego.

"Złe szelągi"

Monety były bite w latach 1659-1667 w bardzo dużych ilościach. Do ich wytworzenia nie używano srebra, a miedzi. Ze względu na stosowany materiał nie miały wielkiej wartości. To właśnie od nich pochodzi określenie "zły szeląg".

W przesyłce znajdowało się 51 monet/ fot. Ministerstwo Finansów Krajowa Administracja Skarbowa

Sprawą przesyłki z Ukrainy zajmuje się  Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej. Osoba, której nadała monety musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za niezgodne z przepisami prawa wprowadzanie na terytorium RP dóbr kultury z państwa niebędącego członkiem UE grożą wysokie kary. Nadawa może zostać ukarany grzywną lub trafić do więzienia nawet na dwa lata. 

Na dnie oceanu odnaleziono wielki skarb! 200 ton kosztowności!
Niesamowite odkrycie na Karaibach! Wraki zatopionych statków okazały się pełne kosztowności. Co w sobie kryją i do kogo należy skarb?

 

Czy posiadasz w domu jakieś zabytkowe monety?
oddaj głos »

Zobacz także