Dorota Szelągowska i „tajemnica utraty wagi”
Być może w ostatnich tygodniach natknęliście się w internecie na rozmaite nagłówki mówiące o niewiarygodnej metamorfozie Doroty Szelągowskiej, według których gwiazda programu „Totalne remonty Szelągowskiej” miała zrzucić kilkanaście kilogramów w ciągu dwóch tygodni albo zostać „pozwana za ujawnienie tajemnicy utraty wagi”:
Dorota Szelągowska opowiedziała, jak schudła z 76 do 64 w ciągu dwóch tygodni
Dorota Szelągowska została pozwana w sądzie za ujawnienie tajemnicy utraty wagi
Dorota Szelągowska opowiedziała, jak schudła z 70 do 54 w ciągu dwóch tygodni
Teksty te pojawiają się jako reklamy na wielu stronach internetowych i są próbą naciągnięcia internautów na „magiczne” tabletki wspomagające odchudzanie.
Dorota Szelągowska schudła w dwa tygodnie?
Sama bohaterka krzykliwych nagłówków zdaje sobie sprawę, że pojawiają się one w sieci i ostrzega przed oszustami, którzy bezprawnie wykorzystali nie tylko jej wizerunek. Jak podkreśla na swoim oficjalnym instagramowym profilu Dorota, nie ma nic wspólnego z wątpliwym preparatem. Ktoś wykorzystał jej znane nazwisko i podszywa się pod jeden z portali, z którym rzekomo miała rozmawiać o swojej metamorfozie. Szelągowska podjęła już stosowne kroki, jednak – jak przyznaje – to walka z wiatrakami.
Nigdy nie brałam żadnych tabletek wspomagających odchudzanie, ani tym bardziej żadnych nie reklamowałam. Od miesiąca walczymy z kradzieżą wizerunku, ale firma zmienia i nazwę preparatu i serwery stron. @google ma to gdzieś i mimo, że reklamy są z ich nadania, to jedyne co napisali, to, to, że przyjrzą się sprawie. Fejkowy wywiad na podróbce serwisu @polkipl też nie zrobił wrażenia na prawdziwym serwisie – twierdzi gwiazda TVN, opisując cała sytuację.
Pani, która jest na zdjęciu w fejkowym artykule na podróbce serwisu Polki też został skradziony wizerunek. Nazywa się inaczej niż w podpisie i oczywiście nigdy nie przeprowadzała tego wywiadu, ani nie ma z nim nic wspólnego. I też nie może z tym nic zrobić. Masakra – pisze projektantka wnętrz.
Dorota Szelągowska ostrzega przed oszustami
Dorota Szelągowska postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i, korzystając ze swojego blisko milionowego zasięgu na Instagramie, publicznie wyjaśnia sytuację. 42-latka ostrzega przed przyjmowaniem suplementów z wątpliwego źródła i tłumaczy tajemnicę swojej „wielkiej metamorfozy”.
Dostaję od was kilkadziesiąt wiadomości dziennie z zapytaniem czy ten produkt działa. Nie sądzę. Nie ma tabletek, dzięki którym można bezpiecznie schudnąć – zaufajcie mi. Gdyby były, nikt nie musiałby ich reklamować, ani tym bardziej kraść niczyjego wizerunku. To może być niebezpieczny produkt. Nie wydawajcie kasy bez sensu. Błagam – zaapelowała do obserwatorów, dodając:
Jako ciekawostkę powiem wam, że zdjęcie „przed” to 9. miesiąc ciąży, a „po” pochodzi ze stycznia 5 lat wcześniej. Tak, że tak. Udostępniajcie proszę, żeby ta firma nikogo już nie oszukała