Dla Kaspera Knighta, jak sam wspomina, postrzał w policzek to nic takiego, bo już wielokrotnie w swoim życiu został raniony przez kulę pistoletu. Raper zmuszony był do nakręcenia teledysku własnymi siłami, gdyż nie znalazł się żaden sponsor, który mógłby mu w tym pomóc. W akcie desperacji postrzelił się w policzek, a nagranie udostępnił w Internecie...Zostało ono dość szybko usunięte przez moderatorów Facebooka.
Na swoim profilu opublikował krótkie "wytłumaczenie":
"Skala bólu tego postrzału to jakieś 4 na 10. Byłem nieco zdezorientowany po wystrzale, dlatego też obecnie dzwoni mi w uszach. Byłem skupiony na dźwięku i możliwe, że przez przypadek połknąłem kulę, nie jestem pewien" - napisał raper