Konflikt Taylor i Kanye jest udawany?! Kim opublikowała ich prywatną rozmowę!

Kim Kardashian udostępniła nagranie rozmowy piosenkarki z jej mężem, które wywołało prawdziwą burzę. Taylor Swift uznała kontrowersyjne słowa piosenki "Famous" za komplement, ale teraz jednak zmieniła zdanie...



Wszystko zaczęło się od pamiętnej gali VMA w 2009 roku, gdy Kanye West wtargnął na scenę i wyrywając Taylor Swift zdobytą przez nią statuetkę twierdził, że nagroda należy się Beyonce. Kanye przepraszał później Taylor, ale gdy światło dzienne ujrzała jego kontrowersyjna piosenka „Famous”, plotki o konflikcie znów zaczęły narastać.

„Myślę, że ja i Taylor wciąż możemy uprawiać seks. Sprawiłem, że ta suka stała się sławna” – śpiewa w swoim najnowszym singlu 39-letni raper. Taylor Swift do tej pory nie komentowała tych kontrowersyjnych słów i nie zanosiło się na to, by prędko miała to zrobić.



Przed kilkoma godzinami żona rapera opublikowała na swoim Snapchacie nagranie prywatnej rozmowy telefonicznej autorki przeboju „Bad Blood” i Westa, co wreszcie skłoniło Swift do skomentowania sprawy. Nagranie wywołało bowiem ogromny skandal, bo okazuje się, że autor piosenki „Famous” konsultował jej tekst z samą zainteresowaną.

Raper zadzwonił do Taylor Swift i gdy wyrecytował przez słuchawkę telefonu ten wers utworu, który wzbudził najwięcej kontrowersji, usłyszał: „Myślę, że to brzmi jak komplement”. Kanye zależało, by Swift nie czuła się źle z takim wypowiadaniem się o niej w piosence „Famous”, dlatego zapytał o jej opinię. Wtedy natomiast Swift odpowiedziała mu słowami: „Użyj takich słów, które uważasz za odpowiednie. To właściwie bardzo zabawne”.



Gdy nagranie ujrzało światło dzienne, Swift najwyraźniej zmieniła zdanie i swój przyjacielski stosunek do rapera, który wydawała się wyrażać w ich rozmowie telefonicznej. Na swoim Twitterze opublikowała właśnie wpis, w którym odpowiada na zarzuty dotyczące jej zgody na nazwanie przez Westa „suką”.



„A gdzie nagranie, w którym Kanye mówi mi, że nazwie mnie „tą suką” w swojej piosence? Nie ma go, bo to się nigdy nie wydarzyło” – pisze w swoim ostatnim tweecie 27-letnia piosenkarka. „Oczywiście, że chciałam polubić tę piosenkę. Chciałam wierzyć Kanye, gdy mówił mi, że mi się spodoba. Chciałam, byśmy byli przyjaciółmi” – żali się Swift, kontynuując: „Obiecał pokazać mi skończoną piosenkę, ale nigdy tego nie zrobił. W rozmowie telefonicznej chciałam być dla niego wsparciem”.

Na zakończenie swojego ostatniego tweeta, Swift oświadcza: „Bardzo chciałabym przestać być częścią tej telenoweli, która trwa już od 2009 roku i w której nigdy nie chciałam uczestniczyć”.

Zobacz także