„Love Island. Wyspa miłości”, sezon 6. Kuba wyznał prawdę o chorobie
Chociaż program pt.: „Love Island. Wyspa miłości” wciąż trwa, to niektórzy widzowie już przyznali, że obecna edycja przejdzie do historii show jako najbardziej zaskakująca! Wszystko za sprawą nieoczekiwanych sytuacji z Islanderami w rolach głównych. Najpierw Daniel potwierdził, że wysyłał do swojej byłej dziewczyny znaki – pokazując literę „T”. Teraz potwierdziły się domysły odbiorców, którzy podejrzewali, że inny mieszkaniec willi – Kuba – minął się z prawdą w pewnej kwestii. Mężczyzna jakiś czas temu podzielił się z przyjaciółmi na „Love Island” historią problemów zdrowotnych; przyznał, że mierzył się z rakiem. W minionym odcinku – podczas rozmowy z partnerką: Wero – postanowił doprecyzować swoją opowieść. Okazało się, że Kuba w przeszłości chorował, jednak nie był to nowotwór.
(…) Z tym rakiem dałem d***. To nie do końca był w ogóle rak. To była choroba: wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Tak… Miałem przejścia (…). Wiesz, byłem po tych szpitalach, miałem zagrożenie życia (…). Zawsze słyszałem, że to wrzodziejące, albo może być rak. Po prostu brałem to do siebie, że to rak, ale to nie jest w końcu rak. Było ryzyko raka jakby (…). Źle to przekazałem. Nie powinienem tak mówić, no ale powiedziałem.
Kuba przyznał się Wero do przeinaczenia historii podczas kolejnej trudnej rozmowy. Sytuacja między nimi była napięta już wcześniej, ponieważ Islanderka zobaczyła nagrania wykonane w momencie, gdy znajdowała się w Casa Amor. Wówczas Kuba był bardzo blisko z nowymi uczestniczkami. To sprawiło, że Wero poczuła się oszukana przez partnera…
Wyznanie Kuby mocno zaskoczyło Wero, która podzieliła się swoimi odczuciami z pozostałymi mieszkańcami willi.
(…) Zostaliśmy okłamani wszyscy. Kuba nie miał raka. Był chory – bardzo poważnie chory. Łatwiej było mu nazwać tę chorobę rakiem. Myślę, że na tyle się przestraszył, że prawda wychodzi na jaw, że uznał, że od razu powie mi prawdę o tym (…) – relacjonowała Kamilowi i Sarze.
Następnie wszyscy spotkali się w „kręgu ognia” po to, by wysłuchać wyjaśnień Kuby.
Widzowie „Love Island 6” komentują zachowanie Kuby
Tuż po emisji „Love Island” w sieci rozgorzała gorąca dyskusja na temat słów Kuby. Spore grono osób skrytykowało zachowanie mężczyzny, pisząc:
Naprawdę? Wielce był przybity, zebrał wszystkich i opowiadał o raku, po czym się okazało, że to było koloryzowane. Co ty masz w głowie.
(…) Jak mogą się w tej chwili czuć osoby, które przeszły i dalej zmagają się z tą chorobą jak i Ci , którzy stracili przez nich bliskich , brak słów.
Najpierw robi teatr i zbiera wszystkich, żeby powiedzieć że ma raka. A później mówi że on nie ma tego raka. Chyba to nie potrzebuje komentarza.
To już jest przegięcie granicy…. Jak można tak kłamać, jeśli chodzi o zdrowie….
Z drugiej strony pojawiły się słowa broniące Kuby:
A dla mnie szkoda Kuby… Ta Wero troszkę jak królewna… On może i źle na początku powiedział, ale koniec końców No chory był...
Ja też go rozumiem… W końcu miał podejrzenie raka i wzjg jest choroba na całe życie.
Ciężki temat no. Ale czy lincz jest słuszny? Zatkało mnie.
A wy, co sądzicie o takim postępowaniu Kuby?