Tragiczna śmierć strażaka na autostradzie A4. Zginął podczas udzielania pomocy

Tragedia na autostradzie A4. Samochód potrącił trzech strażaków, którzy prowadzili akcję. Niestety, jeden z nich nie przeżył. Tragicznie zmarłego druha pożegnała Państwowa Straż Pożarna.

Tragedia na A4. Samochód osobowy potrącił interweniujących strażaków

Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na małopolskim odcinku autostrady A4, w miejscowości Balice. W nocy z poniedziałku na wtorek strażacy udzielali pomocy poszkodowanym w wypadku drogowym. Podczas akcji ratowniczej trzech z nich zostało potrąconych przez inny samochód. Niestety, jeden ze strażaków nie przeżył, a dwóch zostało rannych.

Dziś w godzinach nocnych w miejscowości Balice (pow. krakowski, woj. małopolskie) doszło do tragicznego zdarzenia, w którym druhowie OSP Balice, udzielający pomocy poszkodowanym w wypadku drogowym, zostali potrąceni przez nadjeżdżający samochód. W wyniku zdarzenia, jeden druh poniósł śmierć, a dwoje zostało rannych – podała Państwowa Straż Pożarna.

Państwowa Straż Pożarna żegna tragicznie zmarłego druha

W wypadku na autostradzie zginął druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach pod Krakowem. Państwowa Straż Pożarna opublikowała w mediach społecznościowych krótki komunikat, w którym poinformowała o tragicznej śmierci strażaka. Komendant główny PSP w imieniu wszystkich strażaków przekazał kondolencje bliskim zmarłego druha.

Dziś, po raz kolejny, ratownik, wypełniając swoją misję - niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, poniósł najwyższą ofiarę – czytamy w oświadczeniu.

Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu całej społeczności strażackiej składa głębokie wyrazy współczucia dla Rodziny zmarłego druha – dodano.

Rodzinie oraz przyjaciołom tragicznie zmarłego strażaka składamy szczere kondolencje.

Wjechał w drogę leśną i utknął na skarpie przy drzewie. Teraz grozi mu kara - jak to możliwe?
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wałczu otrzymał zgłoszenie ws. kierowcy, który zjechał w drogę leśną, a jego pojazd zawisł na skarpie przy drzewie. Policja dotarła na miejsce położone w pobliżu Rusinowa. Jak okazało się w trakcie interwencji, mężczyzna był pod wpływem alkoholu, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, był poszukiwany przez prokuraturę.

Zobacz także