Zwierzęta ponabijane na gałęzie
Badacze przyrody od lat zgłębiają jej tajemnice. Dzięki codziennej pracy pracowników nadleśnictw możemy poznać sekrety, które nie zawsze są dla nas dostępne. W sieci regularnie przybywa zdjęć i nagrań, ma których dokumentowane jest życie dzikich mieszkańców lasów. Wśród nich jest ktoś, o dość niecodziennym sposobie na polowanie i przechowywanie swoich zdobyczy. Kto nabija zwierzęta na kolce drzew? Kto pozostawia swoje ofiary zawieszone na gałęziach? Odpowiedź na to pytanie może zaskakiwać.
Drapieżny zorro ciernistych drzew...
Okazuje się, że związek z martwymi zwierzętami zawieszonymi na gałęziach mają niepozorne ptaszki. Sprawcami mrożącego krew w żyłach widoku są dzierzba gąsiorek i srokosz. To niewielkie ptaki, nieco większe od wróbla.
Przedstawiciele tego gatunku polują głównie na duże owady, drobne ssaki (głównie gryzoniami), jaszczurkami czy małe ptaki.
Przez oko dzierzby przechodzi czarna maska, dlatego bywa nazywana drapieżnym zorro."Taki ptasi...Vlad Palownik", "Mały Hannibal Lecter" – piszą o nich internauci, a pracownicy Nadleśnictwa Olesno uspokajają:
Jeżeli traficie na coś takiego, a największymi ofiarami są drobne gryzonie i ptactwo, to znaleźliście spiżarnię dzierzby.
Te wyjątkowe ptaki organizują swoją "spiżarnię" nie tylko na gałęziach. Jak tłumaczą badacze, dzierzby upolowany nadmiar pokarmu przechowują w formie zapasów, które najczęściej nabijają na ciernie tarniny, robinii akacjowej, a nawet na drut kolczasty.