"Wywożenie skarbów natury jest tam uważane za kradzież i karane grzywnami"
Jeszcze jakiś czas temu w mediach pojawiły się doniesienia o turystach ukaranych grzywną od 500 do 3 tys. euro. Wszystko ze względu na nietypowe „pamiątki z wakacji”. Polska Agencja Prasowa podaje za włoską agencją Ansa, że kolejni wczasowicze próbowali wywieźć piasek, kamienie i muszelki, pochodzące z sardyńskich plaż.
Wywożenie skarbów natury jest tam uważane za kradzież i karane grzywnami. Od lat władze Sardynii oraz stowarzyszenia obrońców środowiska prowadzą kampanię społeczną, przestrzegając turystów przed próbami wywożenia takich "pamiątek" z tamtejszych plaż.
Pod tym kątem kontrolują też bagaże i codziennie odnajdują je w workach, plastikowych torebkach i butelkach, ukrytych w walizkach – podaje PAP.
Nie jest to jednak jedyny przypadek, w którym za wywóz lub przywóz konkretnych przedmiotów grozi surowa kara. Wspólna ochrona przyrody przez państwa z różnych części świata skupia się na ustaleniu i monitorowaniu ustalonych zasad.
CITES - ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem
Podkreśla się, że 12 grudnia 1989 roku Polska przystąpiła do Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (Konwencja Waszyngtońska z 3 marca 1973 roku, zwana w skrócie CITES). W Polsce Konwencja ta weszła w życie 12 marca 1990 roku.
Celem konwencji jest ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu nimi, ich rozpoznawalnymi częściami i produktami pochodnymi, a także zapewnienie międzynarodowej współpracy na rzecz ograniczania nielegalnego handlu okazami gatunków zagrożonych wyginięciem i podnoszenie świadomości na temat presji człowieka na dziko żyjące gatunki roślin i zwierząt – podkreśla Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Patrz TUTAJ.
MKiŚ: "Zwracajmy uwagę na to, co przywozimy z naszych wakacyjnych wyjazdów"
Jeśli pamiątkę, którą planujesz kupić wytworzono z zagrożonych gatunków objętych tymi przepisami, nie znaczy to, że nie ma możliwości przywiezienia jej do kraju - czytamy na gov.pl.
W tym celu należy upewnić się jednak, czy dane: roślina, przedmiot i in. zostały pozyskane w sposób legalny. Dodatkowo koniecznym jest dopełnienie wszelkich wymaganych procedur eksportowych i importowych. Te reguluje wspomniana wyżej Konwencja Waszyngtońska (CITES) i przepisy Unii Europejskiej.
Pamiętaj, że w świetle przepisów nie ma znaczenia, czy przewóz dotyczy żywych zwierząt, czy przedmiotów z nich wykonanych – zaznacza MKiŚ.
Kiedy „pamiątka z wakacji” może stać się sporym problemem?
Wszystko w przypadku niedopełnienia formalności. Czytaj tutaj:
Przewóz i działalność komercyjna prowadzona z naruszeniem przepisów UE w zakresie ochrony międzynarodowej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi jest przestępstwem i podlega karze pozbawienia wolności do lat 5 – dodaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Gatunki, które znalazły się na liście CITES znajdziesz TUTAJ.
Przywóz okazów CITES z zagranicy wymaga przedstawienia w urzędzie celnym rozmaitych zezwoleń oraz zawiadomień. Należy upewnić się także, że w kraju, z którego planujemy wywieźć dany przedmiot, nie obowiązują zaostrzone przepisy krajowe. Te mogą obejmować chociażby informacje nt. zbierania i wywozu muszli.
Okazy, których w ogóle nie można przywozić do Unii Europejskiej, to m.in.:
- "trofea wilka z Białorusi, Mongolii, Turcji;
- mors z Grenlandii (a więc również: pamiątki z jego kłów); nierozłączka czerwonogłowa z Demokratycznej Republiki Konga, Wybrzeża Kości Słoniowej, Gwinei, Mali, Togo;
- liczne gatunki koników morskich, np. z Indonezji;
- niektóre motyle z Wysp Salomona;
- skrzydelnik olbrzymi (jego muszle są popularną pamiątką) z Grenady i Haiti, niektóre muszle przydaczni m.in. z Wietnamu, Mozambiku, Wysp Salomona;
- niektóre storczyki z Korei Południowej, Chin, Wietnamu, Laosu, Belize" – informuje ministerstwo.
Czytaj więcej na gov.pl.
Źródło: PAP / Ministerstwo Klimatu i Środowiska