"Zostali wezwali, bo konkubent nie chciał wpuścić jej do łóżka"
Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach opublikowała informacje na temat pewnego zgłoszenia. „Wizyty policjantów w mieszkaniu 60-latki z Bartoszyc to nie rzadkość” – podkreślają funkcjonariusze. Podaje się, że kobieta niejednokrotnie dzwoniła na numer alarmowy i prosiła o interwencję. Tym razem powodem miało być wyrzucenie jej przez konkubenta z mieszkania.
Pomimo tego, że policjanci wiedzą, że 60-latka często wymyśla fałszywe powody, dla których są wzywani, nie mogą zlekceważyć jej kolejnych próśb o pomoc – czytamy w udostępnionym komunikacie.
Na miejscu kobieta przyznała, że mężczyzna nie chciał wpuścić jej do łóżka.
Mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył. W obecności policjantów kobieta położyła się spać – wskazuje KPP w Bartoszycach.
Odpowie za bezpodstawną interwencję
Para miała dojść do porozumienia. Funkcjonariusze zwracają jednak uwagę, że 60-latka po raz kolejny odpowie za bezpodstawną interwencję. Według przytaczanych przez komendę danych od stycznia 2021 roku policjanci interweniowali w jej mieszkaniu 10 razy, z czego 8 z nich uznano za bezzasadne.
Kobieta była karana mandatami, wobec niej kierowano wnioski o ukaranie do sądu. Kolejny wniosek o jej ukaranie trafi tam niebawem – wskazuje policja.
Bezpodstawne i nieodpowiedzialne wezwanie służb stanowi wykroczenie. To może zostać ukarane aresztem, ograniczeniem wolności bądź grzywną do 1500 złotych.
Źródło: KPP w Bartoszycach