Siegfried i Joy w "America's Got Talent"
17. edycja "America's Got Talent" trwa w najlepsze. W przesłuchaniach do programu, w którym główną nagrodą jest milion dolarów, pojawiają się ludzie o przeróżnych talentach. Od akrobatów, sportowców, wokalistów, treserów, tancerzy, po tych, których talentem jest bawienie ludzi. W jednym z ostatnich odcinków mogliśmy zobaczyć nietypowy występ dwóch charyzmatycznych mężczyzn, który podzielił jurorów. Miała być magia, a wyszło sporo śmiechu...
Iluzjoniści z przymrużeniem oka...
Siegfried i Joy postanowili przygotować dla jurorów i publiczności wyjątkowy pokaz. Ci, którzy spodziewali się iluzji i sztuczek magicznych, mogli się pomylić. Panowie skupili się na tym, by bawić, co skradło serca wielu widzów. Lekko zażenowany tym, co dzieje się na scenie był jedynie Simon Cowell. Juror przyznał, że jego to zupełnie nie bawiło i jest na "nie". Tym sposobem uczestnicy zgarnęli trzy razy "tak" i przeszli do kolejnego etapu talent show. A Wam jak się podobała magia z przymrużeniem oka?