Napisała o morderstwie. Teraz za morderstwo pójdzie do więzienia
Kilka dni temu w Stanach Zjednoczonych zakończył się proces w sprawie Nancy Crampton Brophy. W ubiegłym miesiącu ława przysięgłych uznała 71-latkę za winną zamordowania swojego męża. Teraz sąd w stanie Oregon skazał pisarkę na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Autorka romansów miała dwukrotnie postrzelić Dana Brophy'ego. O warunkowe zwolnienie z zakładu karnego będzie mogła ubiegać się dopiero po 25 latach. Jej prawnicy zapowiedzieli jednak apelację.
Autorka eseju "Jak zamordować męża" skazana za... zamordowanie męża
Rozprawa sądowa zyskała rozgłos, ponieważ wiele lat temu 71-latka napisała esej pt. "Jak zamordować męża". Autorka wymieniła w nim kilka sposobów na popełnienie przestępstwa: od strzału z pistoletu, przez nóż, po truciznę. Wskazała również, że "łatwiej jest życzyć ludziom śmierci, niż ich zabijać".
To, co wiem o morderstwie, to to, że każdy ma w sobie to "coś", wystarczy go tylko odpowiednio daleko popchnąć – pisała kobieta.
Nancy Crampton Brophy dodała jednak, że nie chciałaby pójść do więzienia za zabójstwo. Co więcej, pisarka napisała też romanse o tytułach: "Zły mąż" i "Zły kochanek". Sąd pochylił się nad esejem o sposobach na zamordowanie męża, jednak nie przyjął go jako dowodu w sprawie. Uznano bowiem, że tekst nie ma żadnego związku ze zbrodnią, bo został napisany wiele lat temu, jako część seminarium z literatury.
Byli małżeństwem przez 26 lat
Dan Brophy był mężem pisarki przez 26 lat. Pracował jako wykładowca w Instytucie Kulinarnym w Oregonie. To właśnie tam, 2 czerwca 2018 roku, znaleziono jego ciało. Policjanci ustalili, że Brophy został dwukrotnie postrzelony. Śledczy szybko dotarli do sprawczyni, którą okazała się jego żona. W toku postępowania wyszło na jaw, że 71-latka kupiła wcześniej model broni, z którego strzelano do mężczyzny. Ponadto na nagraniu z monitoringu było widać, jak odjeżdża z Instytutu Kulinarnego w czasie, gdy doszło do morderstwa.
Jaki był motyw?
Prokuratura udowodniła pisarce, że miała motyw, aby zabić męża. Małżeństwo borykało się ze sporymi problemami finansowymi, które mogły rozwiązać pieniądze z ubezpieczenia. Przed zbrodnią Nancy Crampton Brophy wykupiła polisę na życie, która dałaby jej 1,5 mln dolarów po śmierci męża. Podczas procesu stwierdziła przed sądem, że ma lukę w pamięci i nie pamięta nic z tego dnia, w którym zmarł jej mąż. Po ogłoszeniu wyroku głos zabrał syn Daniela Brophy'ego, z pierwszego małżeństwa:
Zdecydowałaś się kłamać, oszukiwać, kraść, defraudować, a w końcu zabić swojego największego fana. Byłaś - parafrazując twoją książkę - złą żoną – napisał Nathaniel Stillwater.
Chcesz usłyszeć więcej takich historii? Posłuchaj podcastu "Dorwać bestię"!