"Oczywiście byłem przekonany, że to wszystko pójdzie dobrze"
Czeladź. To właśnie tutaj, w 30-tysięcznym mieście, swoją restaurację „Dobre Jadło” prowadzą: 51-letnia Małgorzata i 59-letni Marek. Do założenia własnego biznesu właścicieli namówił ich znajomy. „Oczywiście byłem przekonany, że to wszystko pójdzie dobrze, no natomiast rzeczywistość nas przerosła” – tłumaczy szef lokalu. 59-latek dodaje, że stara się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Gości jednak brakuje, a stoliki świecą pustkami. Właścicielka zaznacza, że jej mąż nie zawsze podejmuje właściwe decyzje. Dodatkowo kobieta na co dzień mieszka w Opolu. Mężczyzna z kolei w Czeladzi.
Marek żyje w Czeladzi 12 lat. Nasza córka ma 12 lat, czyli całe życie naszej córki tato jest poza domem. Ja to najchętniej bym się pozbyła tej restauracji, też jestem tym zmęczona po prostu. Wolałabym mieć męża w Opolu – słyszymy w odcinku.
Właściciel nie chce się jednak poddać. Z pomocą przychodzi Magda Gessler: „Tu miała być restauracja potrzebująca mojej pomocy, a jest sala bankietowa. Czy ktoś mnie wprowadził w błąd?”. Wszystko z powodu baneru reklamowego, który zasłania szyld „Dobrego Jadła”. „Jak ludzie mają tu trafić? Do sali bankietowej nikt nie przyjdzie zjeść” – wskazuje znana w całej Polsce „kreatorka smaku i stylu”. Nie zabrakło niedociągnięć, nerwów i spięć. Oznacza to tylko jedno…
Kuchenne rewolucje czas zacząć
Restauratorka proponuje zmiany. Na ścianach pojawią się różne odcienie szarości oraz zdjęcia ważnych dla kucharzy przedmiotów. Wystrój lokalu ma nawiązywać do stylizacji kuchni, a jednocześnie kojarzyć się z czymś domowym i swojskim. Na stołach pojawia się elegancka zastawa. Menu ma być „zasadnicze i proste”: śledź, ziemniaki w mundurkach, gzik, sos z majonezu, gęstej, kwaśnej śmietany, jabłek i cebuli, mus z ziemniaków i kiszonych ogórków, placki ziemniaczane i gulasz węgierski. „Dobre Jadło” to od teraz „Bistro Prosta Kuchnia”.
Znakomite kucharki, a właściciele niech się zorientują jaki mają skarb – podkreśla na koniec Gessler.
Do lokalu wraca po czterech tygodniach. Pani Jola, szefowa kuchni, zrezygnowała z pracy. W zespole pojawiła się Pani Natasza. Przyszedł czas na ostateczny werdykt:
Prosta kuchnia, ale skomplikowani właściciele. Było smacznie.
Wydaje się, że „Bistro Prosta Kuchnia” dalej działa, a jego średnia ocena to 4,3 gwiazdek na podstawie 11 opinii z Google. Lokal prowadzi także swoją stronę na Facebooku.