W ubiegły piątek premierę miał nowy klip Kanye Westa. W teledysku do utworu „Famous”, zgodnie z jego tytułem, pojawiły się same sławy. Sam 39-letni raper, jego żona Kim Kardashian, Taylor Swift, Rihanna, Amber Rose, Donald Trump, Caitlyn Jenner, Bill Cosby, Ray J, Chris Brown, Anna Wintour i George Bush leżą w nim w jednym łóżku, zupełnie nadzy…
Już sama piosenka i jej tekst od samego początku wzbudzały sporo kontrowersji, a klip tylko podsycił emocje wokół ostatniej płyty rapera. W utworze pochodzącym z wydanego w lutym albumu „The Life Of Pablo” Kanye West śpiewa: „Czuję, że ja i Taylor Swift wciąż możemy uprawiać seks. Dlaczego? Sprawiłem, że ta suka stała się sławna”.
Taylor Swift póki co nie skomentowała przedstawienia jej nagiego ciała w klipie do utworu „Famous”, jednak zrobili to już Chris Brown, Ray J i były prezydent Stanów Zjednoczonych, George W. Bush. Wszyscy mają z nowym wideo Westa ten sam problem – nie są zadowoleni z tego, w jaki sposób ich ciała zostały odwzorowane przed kamerą.
Magazyn Billboard zapytał George’a Busha o jego stanowisko dotyczące teledysku Kanye Westa i otrzymał maila z odpowiedzią: „Gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, napiszę to, co wydaje się być oczywiste. To nie jest prezydent Bush” – napisał rzecznik 70-letniego polityka, dodając: „Jego ciało jest w znacznie lepszej formie!”.
W to nie wątpimy – w końcu W. Bush jest miłośnikiem sportu!