Sandra Kubicka odsłania brzuch i dzieli się nowiną: przedstawiam wam moje "baby" [ZDJĘCIA]

Sandra Kubicka opublikowała w sieci zdjęcia swojego brzucha, a pod spodem podzieliła się swoją historią. Po latach zmagań udało jej się osiągnąć wymarzony cel i teraz chce dzielić się doświadczeniem z innymi. "Przedstawiam wam moje nowe baby" - ogłasza dziewczyna Barona.

Sandra Kubicka spotyka się z Baronem

Sandra Kubicka karierę modelki zaczynała w Stanach Zjednoczonych, gdzie jako nastolatka przeprowadziła się z rodzicami i gdzie spędziła wiele lat swojego życia. Tam też odniosła swoje pierwsze większe sukcesy – trafiła na rozkładówkę amerykańskiego „Playboya” i została uznana przez magazyn „Maxim” posiadaczką jednego ze „100 najseksowniejszych nazwisk Ameryki”.

Kiedy wróciła do Polski, rozgłosu przysporzył jej udział w programie „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Ostatnio natomiast o 27-latce jest głośno przede wszystkim ze względu na jej związek z Aleksandrem Milwiwem-Baronem. Blondwłosa modelka i muzyk grupy Afromental w październiku ubiegłego roku potwierdzili, że są parą. Sandra jest zakochana bez pamięci, traktuje tę relację niezwykle poważnie i nie szczędzi swojemu ukochanemu komplementów. On także wydaje się dla niej ogromnym wsparciem.

Poprzedni chłopak, z którym się spotykałam, mówił mi, że jestem gruba i zamknęłam się w sobie, nie wiedziałam za bardzo, co będę teraz robić w życiu, rzuciłam modeling, rozstałam się z agencją w Polsce, a Alek cały czas powtarzał mi, że jestem zaradna i dam radę. Uszczęśliwił, pokochał i sprawił, że poczułam się nareszcie doceniona. A doceniona, zadbana, spokojna i szczęśliwa kobieta to kobieta, która może wszystko – pisała niedawno na Instagramie.

Sandra Kubicka przedstawia „swoje baby”

Sandra Kubicka niezwykle aktywnie udziela się w social mediach. Na Instagramie, gdzie zgromadziła już niemal 650 tysięcy obserwujących, niemal codziennie publikuje nowe posty. 27-latka nie ma przed swoimi fanami wielu tajemnic. Często pokazuje im swoje życie prywatne, od dawna otwarcie mówi też o zmaganiach ze swoją chorobą. Sandra Kubicka cierpi na PCOS, czyli zespół policystycznych jajników. Schorzenie to w przeszłości napsuło jej sporo krwi. Modelka zdecydowała się opublikować na Instagramie galerię zdjęć obrazującą, jak przez PCOS zmieniało się jej ciało – brzuch czy cera.

Napiszę tak: bywało różnie. Tak wyglądało moje życie z PCOS dopóki nie nauczyłam się głównych zasad. Wtedy myślałam, że nie jest ze mną tak źle, ale może być lepiej. Dzisiaj patrzę na te zdjęcia i jestem tak cholernie z nas dumna! @gauer_fitness – napisała pod spodem, zwracając się do swojego trenera.

Kubicka w końcu nauczyła się żyć z chorobą i dziś czuje się ze sobą lepiej niż kiedykolwiek. Dlatego teraz chce dzielić się swoim doświadczeniem z innymi. Jak właśnie zdradziła, we współpracy ze znanym trenerem personalnym Tadeuszem Gauerem przygotowała coś wyjątkowego z myślą o kobietach, które zmagają się z podobnymi problemami co ona. Sandra w nowym wpisie na Instagramie nazywa ten projekt „swoim nowym dzieckiem”.

Przedstawiam wam moje nowe baby! @stayfit.program, gdzie ułożyliśmy dla was plan treningowy dla zdrowej sylwetki! Tu nie będzie „wyciętych” brzuchów gotowych na zawody, tu będzie zdrowa sylwetka i piękne kształty. Nie mogę się doczekać! Premiera jeszcze przed latem! – zapowiada podekscytowana Kubicka z nieskrywaną radością.

Sandra Kubicka ma PCOS – co to za choroba?

PCOS, czyli zespół policystycznych jajników, to zaburzenie endokrynologiczne, które dotyka obecnie około 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i stanowi najczęstszą przyczynę zaburzeń owulacji. Jednym z istotnych objawów, dotyczącym 35-50% pacjentek, jest otyłość – zwłaszcza brzuszna, która wynika z insulinooporności. Sandra Kubicka, u której także zdiagnozowano zespół policystycznych jajników, niegdyś sama zmagała się z dodatkowymi kilogramami.

Boże, co to był za okropny czas… Walczyłam z cerą, +17 kilogramami, samooceną, pewnością siebie, pracą, życiem prywatnym… Przez tyle miesięcy nie wiedziałam, co mi jest. Myślałam, że to koniec mojej kariery modelingowej – wspominała jakiś czas temu w sieci.

Dzięki właściwej diagnozie i wdrożeniu leczenia Sandrze Kubickiej na szczęście udało się zapanować nad swoim zdrowiem.

Dzisiaj czuje się jak nowonarodzona. Zmieniłam wszystko. Dosłownie. Piszę to tutaj, bo mało kobiet mówi publicznie o tych przykrych problemach, a przecież tyle kobiet walczy z tym samym, co ja. Wiem, jak to odbija się na naszej psychice. Pamiętajcie, nie jesteście same. Bądźcie silne! – pisała w 2020 roku na Instagramie.

Zobacz także