Netflix walczy z udostępnianiem kont innym osobom
Powszechnie stosowaną praktyką podczas oglądania Netflixa jest dzielenie się dostępem do swojego konta. Kilka osób składa się na miesięczny abonament i w ten sposób korzysta z bogatej biblioteki serwisu. Niewiele osób wie, że wszyscy użytkownicy danej subskrypcji powinni mieszkać pod jednym dachem. W innym przypadku jest to łamanie regulaminu serwisu:
Serwis Netflix oraz wszelkie treści, do których dostęp następuje przy jego użyciu, są przeznaczone wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego i nie mogą być udostępniane żadnym osobom, które nie mieszkają z użytkownikiem w gospodarstwie domowym. W okresie członkostwa firma Netflix udziela użytkownikowi ograniczonego, niewyłącznego i nieprzenoszalnego prawa dostępu do serwisu Netflix i Treści oferowanych w serwisie Netflix. Z wyjątkiem określonych powyżej praw użytkownik nie uzyskuje żadnych innych praw, tytułów własności ani udziałów. Użytkownik zobowiązuje się nie wykorzystywać serwisu w celu publicznego rozpowszechniania – czytamy w punkcie 4.2. Warunków korzystania.
Zgodnie z zasadami platformy za tego typu aktywność nasze konto może zostać zawieszone albo nawet usunięte. Do tej pory nie mówiono o tym, aby ktoś za udostępnianie konta osobom spoza gospodarstwa domowego został zablokowany na Netflixie. Mimo to platforma doskonale zdaje sobie z tego sprawę i wciąż szuka sposobów, aby ukrócić łamanie swojego regulaminu przez użytkowników.
Dodatkowa opłata za udostępnianie konta innym?
Od dłuższego czasu serwis prowadzi na świecie testy, które mają zniechęcić właścicieli kont do tego typu praktyk. Niedawno wysłał też komunikaty do swoich użytkowników, także w Polsce, w których ostrzegał przed naruszaniem zasad. Teraz Netflix planuje iść o krok dalej. Jak podaje Variety, platforma przymierza się bowiem do wprowadzenia opłaty dodatkowej za osoby, które korzystają z naszego abonamentu, ale nie mieszkają razem z nami.
Serwis będzie testował wspomniane wyżej rozwiązanie w trzech krajach – Chile, Kostaryce i Peru. Na razie tylko w nich, ale nie jest wykluczone, że pojawi się ono również w innych państwach, w tym także w Polsce. Ile mogłaby wynieść taka opłata dodatkowa? Variety podaje, że w Kostaryce ustalono ją na kwotę 2,99 dolara za każdą osobę spoza gospodarstwa domowego. W przeliczeniu na złotówki jest to około 13 zł. Netflix planuje również proponować takim osobom przejście na własną subskrypcję. Dzięki temu zachowałyby one swój profil wraz z historią oglądania i rekomendacjami.
Myślicie, że takie rozwiązanie sprawdziłoby się w naszym kraju?