Właściciel: "miał być to świetny biznes"
Racibórz. To właśnie tutaj, w 50-tys. mieście, swoją restaurację prowadzi 47-letni Paweł. Zespół przyznaje, że atmosfera jest przyjemna, a pracownice są zgrane. Gdzieniegdzie przechadzają się także prezesi. Dlaczego więc brakuje gości? Właściciel „Imperii” tłumaczy, że „miał być to świetny biznes”. Pojawiły się jednak poważne problemy finansowe, w których rozwiązaniu nie pomaga małe zainteresowanie ze strony klientów.
Lokal zarabia na posiłkach regeneracyjnych, a więc wysokokalorycznych daniach dla pracowników fizycznych, firmowych lunchach, obiadach dla seniorów, imprezach okolicznościowych i telefonicznych zamówieniach. Restauracja świeci jednak pustkami. „Ogień jest od rana na pewno w kuchni, ale jeśli chodzi o restauracje, to w tygodniu nie ma kompletnie nic” – tłumaczy 66-letnia szefowa kuchni Irena. Do akcji wkracza Magda Gessler.
Magda Gessler: "Zupełnie nie rozumiem"
I choć na początku brakowało przystawek, świeżego pieczywa i deseru: „Dobry początek. Dziękuję. Oszczędność to oszczędność”, menu okazało się być całkiem smaczne. Znana w całej Polsce restauratorka tłumaczy: „Zupełnie nie rozumiem. Niby smacznie dają jeść, a potrzebują mojej pomocy. Podejrzane”. Kilka wskazówek, szybkie sprzątanie i nauka przechowywania warzyw, „Wasza Restauracja będzie zmieniona”. Imperia, której nazwa nie przypadła kreatorce smaku i stylu do gustu, to od teraz „Entliczek- pentliczek, czeski knedliczek”.
Lokal zmienia się w ciepłe, przytulne miejsce, które kojarzyć ma się z Czechami, biesiadną atmosferą i chmielem. Na talerzach pojawią się: sałatki czeskie z żółtym serem, szynką, majonezem, jajkiem, serdelki na gorąco ze specyficzną czeską musztardą, czosnkowa zupa oraz kaczka z kminkiem. „Mieliśmy tu czeski film, a będzie czeska knajpa” – komentuje Magda Gessler.
Co po programie?
Wraca 8 tygodni później. Właściciel wyjaśnia, że „ruch jest naprawdę bardzo fajny”, a sam jest zadowolony z efektów. W planach ma powiększenie sali, w której goście będą mieli okazję spróbować nowych czeskich smaków. „Biznes się kręci, jestem zadowolony i dumny” – podkreśla 47-letni Paweł.
No i kto by przypuszczał. Paweł stał się prawdziwym restauratorem, jego knajpka może konkurować z niejedną czeską restauracją – brzmi ostateczny werdykt.
Wydaje się, że „Entliczek- pentliczek, czeski knedliczek” dalej działa. Opinie Google’a wskazują na średnią ocenę 4,2 gwiazdki.