Lana Del Rey kończy 31 lat. Zobaczcie jej metamorfozę od początku kariery!

Lana Del Rey przez jednych nazywana jest jedną z najbardziej utalentowanych młodych artystek, inni zaś nie pozostawiają na niej suchej nitki, podważając jej zdolności wokalne. 31-letnia piosenkarka dała się poznać światu przed pięcioma laty na YouTube, gdzie opublikowała wówczas nagrany samodzielnie teledysk do utworu „Video Games”, który stał się później ogromnym hitem.



Już wtedy piosenkarka z Nowego Jorku wzbudziła niemałe kontrowersje. Była oskarżana o kłamanie na temat swojej biografii i karierę „kupioną” przez ojca-milionera. To właśnie Rob Grant pomagał jej promować debiutancki album zatytułowany „Kill Kill”, który w 2006 roku wydała jeszcze pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Mimo tego Lizzy Grant nie odniosła jednak wówczas sukcesu, natomiast kilka lat później udało się to Lanie Del Rey. Pseudonim ten został wymyślony przez jej managerów.



Piosenkarka już jako Lana Del Rey wydała do tej pory cztery albumy studyjne. Opublikowany w 2012 roku „Born to Die”, na którym znalazły się przeboje takie jak wymieniony wcześniej utwór „Video Games”, „Blue Jeans”, „National Anthem”, „Dark Paradise” czy „Summertime Sadness”, rozszedł się na całym świecie w spektakularnej liczbie ponad 8 milionów egzemplarzy i uzyskał status diamentowej płyty. Co więcej, Del Rey jest obecnie drugą najczęściej odtwarzaną artystką w Spotify w USA, a trzecią najpopularniejszą w serwisie skali światowej.





Kolejny rok również był dla niej pełen sukcesów. Śpiewany przez nowojorską artystkę utwór „Young And Beautiful” znalazł się na ścieżce dźwiękowej obsypanego nagrodami filmu „Wielki Gatsby”, a jej cover disneyowskiego standardu „Once Upon A Dream” pojawił się w „Czarownicy”.




W 2014 roku ukazało się kolejne, nieco bardziej alternatywne wydawnictwo 31-letniej piosenkarki. Utrzymany w romantycznym, melancholijnym klimacie album „Ultraviolence” promowały m. in. single „West Coast” i „Brooklyn Baby”.



Ostatnia płyta dzisiejszej solenizantki zatytułowana „Honeymoon” ukazała się pod koniec zeszłego roku. Zobaczcie, jak Lizzy Grant stała się Laną Del Rey…