Anna Lewandowska potwierdza druzgocące wieści. "Na zawsze zostaniesz w moim sercu"

Anna Lewandowska opublikowała w sieci łamiący serce wpis, w którym potwierdziła informacje o śmierci jednej z najbliższych jej osób. "Kocham cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu" - pisze pogrążona w żałobie trenerka.

Anna Lewandowska pogrążona w żałobie

Ostatni czas nie jest dla Anny Lewandowskiej łatwy. Trenerka nie ukrywa ogromnego poruszenia obecną sytuacją w Ukrainie i robi wszystko, by pomóc uciekającym przed wojną ludziom. Niestety, w międzyczasie spadł na nią kolejny bolesny cios. Lewandowską dotknęła rodzinna tragedia – odeszła jej ukochana babcia.

Informacja o śmierci Jolanty Krzywańskiej pojawiła się w mediach już kilka dni temu. Przekazano ją w miniony weekend za pośrednictwem strony ośrodka Dojo Stara Wieś na Facebooku. 87-latka była z tym miejscem bardzo związana. Kobieta i jej znana wnuczka często spędzały tam czas.

Tragedia Anny Lewandowskiej. "Także naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata"
Rodzinę Anny Lewandowskiej dotknęła bolesna strata. Trenerka straciła jedną z najbliższych osób. Pomimo straty nie poddaje się i aktywnie pomaga innym. Lewandowska jest niezwykle zaangażowana w działania pomocowe na rzecz uchodźców z Ukrainy.

Anna Lewandowska żegna ukochaną babcię

Ostatnie pożegnanie babci Anny Lewandowskiej, według wcześniejszych zapowiedzi, miało odbyć się 2 marca 2022 roku. Jolanta Krzywańska spoczęła w grobie rodzinnym na Cmentarzu Rzymskokatolickim p.w. Św. Rocha na łódzkim Radogoszczu. Po pogrzebie Anna Lewandowska zamieściła w sieci poruszający wpis, w którym potwierdziła smutne wieści. Pod czarno-białym zdjęciem Jolanty Krzywańskiej napisała:

Moja kochana babcia Jola…Tak bardzo będę tęsknić. Tak bardzo… Kilka dni temu odeszła nasza babcia. To trudny czas dla mojej rodziny. Nie miałam siły, żeby wcześniej o tym pisać, a tym bardziej mówić, ale dostałam od was setki wiadomości, za które bardzo dziękuję. Dziękuję też za modlitwy

Annę Lewandowską łączyła z babcią niezwykle silna więź. „Lewa” nie ukrywa, że trudno jest jej pogodzić się z tą stratą.

Każdy, kto poznał moją babcię, ten wie, jak wspaniałą była osobą. Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery… tej anielskiej. Kocham cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz, dostaję od ciebie – pisze pogrążona w żałobie trenerka.

Zobacz także