Śmigłowiec spadł do wody, w której byli ludzie! Przerażające nagranie trafiło do sieci [WIDEO]

To wideo mrozi krew w żyłach! Tragiczny incydent miał miejsce na Florydzie w Miami Beach. Śmigłowiec wpadł do morza, w którym kąpali się ludzie, a na plaży odpoczywał tłum wczasowiczów.

Nagranie zdarzenia robi w sieci furorę

Według doniesień lokalnej policji, na pokładzie śmigłowca znajdowały się trzy osoby. Dwoje ludzi trafiło do szpitala, a ich stan jest stabilny. CNN informuje, że maszyna to Robinson R44. Służby starają się ustalić, co było przyczyną tragicznego wypadku. Na razie nic nie wiadomo. Amerykańska policja opublikowała nagranie, na którym widać, jak śmigłowiec brawurowo wpada do morza tuż obok zatłoczonej plaży, na której wypoczywali ludzie.

Zeznania świadków 

Są takie rzeczy, których nigdy nie chciałbym widzieć. To cud, że nikt z plażowiczów nie został ranny
– podsumował jeden z wczasowiczów, Sean Adams.

Świadkowie mówią, że pilot śmigłowca opuścił wnętrze maszyny o własnych siłach. Inna plażowiczka, która w chwili wypadku pływała w morzu, opisała, że usłyszała tylko, jak spanikowana rodzina woła ją, by wracała na brzeg. Ana Diaz zrelacjonowała, że była obecna około 6 lub 8 metrów od miejsca, gdzie śmigłowiec uderzył w wodę. Wszystko wydało się jej jak w filmie katastroficznym  działo się szybko i głośno:

Naprawdę się bałam
– wyznała wczasowiczka.   

Źródło: RMF 24

Czytaj też:

Kierowca pojechał na policję z intruzem na dachu. Niechcianemu pasażerowi grozi więzienie [WIDEO]
Do kuriozalnej sytuacji doszło w Lubartowie. 30-latek wskoczył na dach busa i nie chciał z niego zejść. Przerażony kierowca pojechał z intruzem leżącym na pojeździe wprost przed komisariat policji. Mężczyźnie grozi teraz nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także